Goście z Kalisza od początku meczu pokazali, że na Pomorze nie przyjechali łatwo sprzedać skóry. Calisia od początku grała agresywnie, skutecznie uniemożliwiając Chojniczance konstruowanie akcji. Kibice na stadionie w Chojnicach piłkę w bramce widzieli już w 18 minucie. Wówczas błąd bramkarza i obrony gości wykorzystał Szymon Kaźmierowski. Odegrał do wolnego Krystiana Pieczary, ale jego strzał z linii ofiarnie wybił Łukasz Wiącek.
Pierwszego gola zdobyli jednak goście. W 24 minucie w zamieszaniu podbramkowym piłkę do bramki skierował Krzysztof Gościniak.
Po przerwie Chojniczanka dążyła do wyrównania. Sporo ożywienia w grze gospodarzy wniosło wejście na boisko Aleksandra Atanackovicia. Po jego akcji wyrównującą bramkę strzelił Szymon Kaźmierowski. W 69 minucie powinno być już 2:1, ale Krystian Pieczara nie wykorzystał rzutu karnego.
Napastnik Chojniczanki zrehabilitował się dwie minuty później. Kaźmierowski zagrał piłkę do Pieczary i ten w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Marcina Ludwikowskiego i ustalił wynik na 2:1 dla Chojniczanki.
Chojniczanka Chojnice - Calisia Kalisz 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Gościniak (24), 1:1 Kaźmierowski (58), 2:1 Pieczara (72)
Chojniczanka: Kołba - Mikołajczyk, Kaśnikowski, Jakosz, Marynowicz - Posmyk (57 Tarnowski), Szczepan (56 Atanacković), Parzy, Trojanowski (74 Hajdamowicz) - Kaźmierowski, Pieczara
Calisia: Ludwikowski - Bzdęga, Wiącek, Migawa (59 Lis), Maksymov - Matuszewski, Gościniak (77 Kotwica), Nedyalkov (74 Sowiński), Świrgiel (59 Kupczyk) - Ciesielski, Odunka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?