Pogoń, podopieczni byłego rugbisty gdańskiej Lechii Stanisław Więciorka, w poprzedniej kolejce sprawiła niemałą niespodziankę, wygrywając w Gdańsku z Lechią, czyli mistrzem Polski. W sobotę w Siedlcach stanęli do walki o miano niepokonanych przeciwko Arce. Gdynianie wygrali ten mecz zasłużenie, grając przede wszystkim bardzo skutecznie w obronie. W pierwszej połowie arkowcy nie dali zdobyć gospodarzom choćby jednego punktu. Przyłożenie Arka straciła dopiero w końcówce meczu, ale nie przeszkodziło jej to w odniesieniu piątego zwycięstwa w lidze. Sukces w Siedlcach jest tym cenniejszy, że dla zawodników Arki gra na naturalnej nawierzchni nie jest tak przyjazna jak na sztucznej, która jest w Gdyni. Te różnice powodują uczucie ciężkości i mniejszą dynamikę zawodników z Gdyni. Ważne jest jednak to, by bez względu na warunki i przebieg meczu grać na maksimum swoich możliwości. To między innymi dzięki takiej postawie udaje się zyskać lub utrzymać szacunek kibiców, o których w polskim rugby ciągle trudno. Ta wygrana dała ekipie trenera Macieja Stachury kolejne 4 punkty. Teraz Arka samodzielnie prowadzi w tabeli z przewagą 5 punktów nad Pogonią. "Buldogi" nie powinny mieć szczególnie dużych kłopotów z kontynuacją zwycięskiej serii. Już w najbliższą sobotę gdyńska piętnastka zmierzy się na swoim stadionie z Budowlanymi Lublin, którzy wczoraj na własnym boisku byli bliscy sprawienia niespodzianki i pokonania Lechii. Ostatecznie jednak biało-zielonym udało się wygrać w Lublinie, ale po meczu trener lechistów podkreślał, że jego drużyna miała w tym spotkaniu sporo szczęścia. Biorąc pod uwagę jeszcze fakt, że specjalnie na to spotkanie przyjechał z Norwegii obrońca Piotr Jurkowski, to Lechia ciągle jeszcze tkwi w kryzysie. Oby ta wygrana dala rugbistom Lechii więcej psychicznego komfortu przed kolejnymi pojedynkami jesieni, która dla nich nie jest szczególnie łaskawa.
Startujemy z naszym profilem na Twitterze. Czas rozruszać serwis i pokazać, że 140 znaków wystarczy, by oddać sportowe emocje.
— Sport DB (@baltyckisport) September 8, 2013
Nie udało się zdobyć pierwszych wyjazdowych punktów beniaminkowi ekstraligi - Ogniwu, które przegrało w niedzielę w Łodzi.
- Zawiedliśmy przede wszystkim w młynie i przegrupowaniach - powiedział "Dziennikowi Bałtyckiemu" Karol Czyż, trener sopocian. Atak zagrał przyzwoicie, ale bez wsparcia młyna nie da się myśleć o wygranej - dodał. Łącznik ataku Ogniwa Łukasz Szablewski wrócił z Łodzi ze złamanym nosem.
Pogoń Siedlce - Arka Gdynia 8:20 (0:10)
Punkty dla Arki: Dawid Banaszek 15 i Szymon Sirocki 5
Arka: Bartkowiak, Wojaczek, Bysewski - Perzak, Grabowski - Olejniczak, Raszpunda, Dąbrowski - Szostek - Banaszek - Rakowski, Szrejber, Zaradzki, Sirocki - Stępień oraz Podolski, Siemaszko, Simionkowski, Prabucki, Hawrysiuk, Grzenkowicz
Budowlani Lublin - Lechia Gdańsk 16:17 (7:10)
Punkty dla Lechii: Rafał Janeczko 7, Piotr Jurkowski i Marek Płonka po 5
Lechia: Witoszyński, Plich, Kaszuba - Lademann, Doroszkiewicz - Płonka, Majcher, Wantoch-Rekowski - Janeczko - Zajkowski - Wójcik, Wilczuk, Rokicki, Piszczek - Jurkowski oraz Zieliński, Wenta, Kochański, Hedesz, Kreft
Budowlani Łódź - Ogniwo Sopot 24:7 (12:0)
Punkty dla Ogniwa: Marek Przychocki 5, Robert Rogowski 2
Ogniwo: Irla, Karol, Pietryk - Weksel, Smoliński - Węgierski, Zeszutek, Rogowski - Elend - Szablewski - Hine, Przychocki, Olszewski, Hodura, Olszewski - Mrowca oraz Zając, Gołomb, Suska, Furmański, Lisiecki, Gwozdecki, Wojtkuński
Inny wynik 5 kolejki ekstraligi Posnania - Orkan Sochaczew 17:20 (12:13)
W tabeli prowadzi Arka 23 pkt, przed Pogonią 18, Orkanem 13, Ogniwem 10, Lechią 9, Budowlanymi Łódź 8, Bud. Lublin 7 i Posnanią 7
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
