Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwolnienia w gdyńskim magistracie po aferze ze Strefą Płatnego Parkowania

Marcin Lange
Tomasz Bołt
W gdyńskim magistracie poleciały głowy urzędników, którzy znaleźli się na tzw. liście Tomasza Wojaczka, byłego szefa strefy płatnego parkowania - jego proces toczy się w Sądzie Rejonowym w Gdyni.

Na liście znalazło się m.in. dwanaście numerów rejestracyjnych pojazdów należących do pracowników Urzędu Miasta, którzy w ten nielegalny sposób zwolnieni byli z opłat za parkowanie w płatnej strefie.

Przypomnijmy, iż Wojaczek jest oskarżony o stworzenie w latach 2010 - 2014 listy 76 numerów rejestracyjnych pojazdów, których właściciele byli zwolnieni z opłat w strefie. Gdy kontroler wpisywał numer do systemu, wyskakiwał mu wówczas komunikat “nie karać”.

Czytaj też: Gdynia. Akt oskarżenia przeciwko byłemu kierownikowi biura strefy płatnego parkowania

Dyscyplinarnie zwolnionych z pracy zostało siedmiu szeregowych pracowników Zarządu Dróg i Zieleni oraz Stanisław Zachert, zastępca skarbnika miasta. Nagany z wpisaniem do akt dostali Zdzisław Kobyliński - naczelnik Wydziału Kryzysowego, Krystyna Przyborowska - naczelnik Wydziału Edukacji, Markos Pagudis - prezes zarządu Forum Kultury, a także pracownik techniczny magistratu. Podobną karę poniósł także dyrektor ZDiZ Roman Witowski, a jego zastępca, Maciej Karmoliński, został odwołany z pełnionej funkcji.

- Standardy etyczne i moralne w pracy urzędników muszą być na najwyższym poziomie, a tego zabrakło. Luka w systemie funkcjonowania strefy płatnego parkowania została wykorzystana w bezczelny sposób - twierdzi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

Zwolnienia dyscyplinarne dotknęły osoby, które bez uzasadnienia korzystały z przywilejów bezpłatnego parkowania. Z kolei nagan z wpisaniem do akt udzielono tym, którzy uprawnienia do nieuiszczania opłat wprawdzie posiadali, ale zaniedbali procedury ich przyznawania.

Zobacz: Urzędnicy też bezpłatnie parkowali w Gdyni? Na liście Tomasza W. znalazło się kilkanaście nazwisk

- W funkcjonowaniu strefy popełniono rażące błędy i w związku z tym bezpośrednio odpowiedzialny za nią Maciej Karmoliński został odwołany ze swojej funkcji. Natomiast dyrektor Witowski otrzymał naganę za brak nadzoru nad swoim zastępcą - tłumaczy prezydent Szczurek. - Nie wykluczam też, iż jeśli w toku postępowania sądowego pojawią się nowe fakty, zapadną kolejne decyzje względem odpowiedzialnych.

Jak zapowiedzieli włodarze miasta, w przypadku wszystkich ukaranych miasto zamierza dochodzić zwrotu wszystkich korzyści, jakie ci osiągnęli nie płacąc za parkowanie w SPP.

Więcej o sprawie przeczytasz w środowym (20.01.2016r. ) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki