Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunikacja miejska. Związkowcy chcą miejsca w radzie nadzorczej

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Kolejną próbę uzyskania jednego z miejsc w trzyosobowych radach nadzorczych komunalnych spółek przewozowych w Gdyni podjęli przedstawiciele ich załóg i związki zawodowe.

Dotychczasowe rokowania z władzami miasta zakończyły się fiaskiem. Związkowcy grozili więc strajkami i pozwami sądowymi. Od gdyńskich włodarzy słyszeli jednak, że przekazanie im miejsca w radach Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej, Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej i Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej byłoby niezgodne z prawem.

Wiceprezydent Gdyni Bogusław Stasiak powoływał się przy tym na zapisy ustawy o gospodarce komunalnej z 1997 roku, wedle których obowiązek desygnowania przedstawicieli do RN ma wyłącznie właściciel przedsiębiorstw komunalnych - w tym wypadku miasto. Stasiak dodawał, że związkowcy mogą wyjaśnić sprawę na drodze sądowej. Ci jednak nie chcą wykopywać wojennego topora i zamiast pozwu sądowego zaproponowali ostatnio prezydentowi Gdyni Wojciechowi Szczurkowi, aby przyjrzał się, jak rozwiązano problem we Wrocławiu.

- W identycznej sytuacji znaleziono odpowiednią formułę prawną, aby udostępnić załodze miejsce w radzie nadzorczej komunalnej spółki przewozowej - mówi Stanisław Taube, związkowiec z Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Gdyni, reprezentant załogi. - To jasny przykład na to, że jak się tylko chce, można rozwiązać tego typu konflikt, a wiceprezydent Stasiak, upierając się przy swoim stanowisku i zasłaniając paragrafami, nie ma racji.

- Ciągle liczymy więc na uzyskanie miejsca w radach nadzorczych spółek, a ostatnia nasza rozmowa z prezydentem Gdyni Wojciechem Szczurkiem nastraja optymistycznie. Prezydent obiecał, że porozmawia w sprawie wrocławskiego rozwiązania z prezydentem tego miasta Rafałem Dutkiewiczem i jeśli podobny system, jak we Wrocławiu, udałoby się wdrożyć w Gdyni, uwzględni postulaty załóg spółek komunalnych.
Związki zawodowe oraz rady pracownicze PKM, PKA i PKT domagają się miejsc w radzie nadzorczej tych spółek na mocy porozumień z 1994 r., gdy Miejski Zakład Komunikacji przekształcany był w PKM, PKA i PKT. W aktach notarialnych sprzed 15 lat stwierdzono bowiem, że załoga ma prawo do wybrania jednego członka rady w przypadku, gdy gmina posiada powyżej 50 procent udziałów w przedsiębiorstwach i kontroluje ich działalność. Tymczasem obecnie miasto ma sto procent udziałów we wszystkich trzech spółkach, w pełni je kontrolując.

Związkowcy skarżą się za to, że bardzo ważne rozstrzygnięcia, dotyczące przyszłości tych firm, zapadają za plecami ich i załogi. - Nawet o roszadach na kierowniczych stanowiskach w spółkach komunalnych dowiadujemy się przez tzw. piąte uszy, za pośrednictwem poczty pantoflowej - mówi Stanisław Taube.

- Przecież to chore. Gdybyśmy mieli przedstawiciela w radach nadzorczych spółek, bylibyśmy na bieżąco z tym, co się w nich dzieje. Domagamy się takiego kroku nie dlatego, że mamy jakieś wybujałe ambicje i marzą się nam ciepłe posady, lecz udostępnienie nam jednego z miejsc w radzie nadzorczej po prostu bardzo ułatwi zarządzanie przedsiębiorstwami komunalnymi. Wśród przedstawicieli załogi znajdują się prawdziwi fachowcy, wieloletni pracownicy, którzy znają sprawy tych przedsiębiorstw od podszewki.

Związkowcy dodają, że na poparcie swoich argumentów dysponują ekspertyzą prawną. Ponadto, według Stanisława Taube, Bogusław Stasiak, odmawiając załodze prawa obsadzenia miejsca w radach nadzorczych, nie może powoływać się na ustawę z 1997 r., bo stosowne porozumienia zostały zawarte notarialnie już w 1994 r. - A prawo przecież nie działa wstecz - mówi Taube.

Spór o obsadzenie miejsc w radach nadzorczych trwa od ponad roku. Dotychczas stanowisko władz miasta było nieprzejednane, radziły one związkowcom skierowanie sprawy do sądu.
- Skoro jednak tego nie robią, widocznie nie są pewni swoich argumentów - uważa wiceprezydent Stasiak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki