Robert, jakie masz wspomnienia z meczów z GKM Grudziądz?
- Na ogół dobre, bo jeżdżąc przeciwko tej drużynie zdobywałem zazwyczaj sporo punktów. Częściej wygrywałem.
Co najbardziej będzie się w niedzielę liczyć?
- Będzie się liczył każdy szczegół, także przysłowiowy łut szczęścia. Stawka meczu jest bardzo duża. Wszyscy o tym wiemy, ale też zbytnie "pompowanie się" mija się z celem. Po prostu trzeba wyjechać na tor i pojechać jak najlepiej. Odporność psychiczna będzie miała znaczenie, ale najlepiej byłoby prowadzić od pierwszych wyścigów, to wówczas w stresie będą rywale.
Startujemy z naszym profilem na Twitterze. Czas rozruszać serwis i pokazać, że 140 znaków wystarczy, by oddać sportowe emocje.
— Sport DB (@baltyckisport) September 8, 2013
Kto awansuje do ekstraligi?
- A co mam odpowiedzieć (śmiech). Na papierze wydaje się, że jesteśmy silniejszą drużyną. Jedziemy na własnym torze, przy własnych kibicach. Katastrofy nie przewiduję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?