Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk w ekstralidze! GKM Grudziądz bez szans! [ZDJĘCIA]

Janusz Woźniak
.
. Przemek Swiderski
Chyba nikt nie spodziewał się, że mecz decydujący o awansie do elity, będzie miał tak jednostronny przebieg. Żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeża nie dali rywalom z Grudziądza żadnych szans i tym samym awansowali do ekstraligi!

Atmosfera wielkiego sportowego widowiska, komplet około 12 tysięcy kibiców na trybunach i oczekiwanie na awans żużlowców Renault Zdunek Wybrzeża do ekstraligi. Warto było być na stadionie, aby zobaczyć, jak gdańszczanie pozbawiają złudzeń gości. Bo wysoką wygraną gospodarzy 59:31 trudno nazwać inaczej. Pierwszy wyścig to był jednak szok dla gdańskich kibiców. Grudziądzka para Oskar Fajfer i Chris Harris bez najmniejszych problemów objechała 5:1 zagubionych na torze Roberta Miśkowiaka i Dawida Stachyrę. W tym momencie w ekstralidze był zespół GKM. To była jednak tak naprawdę jedyna chwila słabości podopiecznych Stanisława Chomskiego, których siłą we wczorajsze popołudnie była cała drużyna.

Startujemy z naszym profilem na Twitterze. Czas rozruszać serwis i pokazać, że 140 znaków wystarczy, by oddać sportowe emocje.

— Sport DB (@baltyckisport) September 8, 2013

Od 2 do 15 wyścigu goście nie wygrali już ani razu. Nie zawodzili tradycyjni liderzy Wybrzeża, ważne punkty dokładali ci z drugiej linii, czyli Renat Gafurow, Marcel Szymko - jak on walczył na torze - i wspomnianego już Stachyry, który poprawiał się z wyścigu na wyścig. Po tym pierwszym pechowym wyścigu do remisu w meczu doprowadziła para młodzieżowa gospodarzy, a później było już tylko z górki. Po 8 wyścigu, w którym Thomas Jonasson i Szymko pokazali jak się jeździ w parze i pokazali plecy Andriejowi Karpowowi i Chrisowi Harrisowi gospodarze prowadzili już 16 punktami (32:16). Awans do ekstraligi był więc na wyciągnięcie ręki, a na stadionie - może poza ok.1000 grupa sympatyków gości - nikt już nie wierzył, że taką szansę zawodnicy Wybrzeża mogą wypuścić z rąk.

Na potwierdzenie tej teorii nie trzeba było długo czekać. W 10 wyścigu dublet Artura Mroczki i Gafurowa i wynik 42:18 oznaczał w praktyce, że Gdańsk w sezonie 2014 będzie miał zespół w ekstralidze. Nic dziwnego, że koledzy nie pozwoli im spokojnie zjechać z toru fundując dziękczynne "fruwanie".

Po tym wyścigu trener gości Robert Kempiński nerwowo zapalił papierosa i powiedział:

- Wybrzeże stanowi zespół, my nie mamy nawet indywidualności. Zawiedli praktycznie wszyscy. To nieprawda, że nie zależało nam na awansie. Przecież gdyby tak było nie ściągalibyśmy jako gościa Oskara Fajfera - mówił smutny Kempiński, w przeszłości żużlowiec Wybrzeża.

A gdańszczanie nie musieli się już napinać i chociaż nie pozwolili zawodnikom z Grudziądza wygrać żadnego z pozostałych do końca wyścigów, to oddali gościom trochę punktów. To było jednak już tylko czekanie na ostatni wyścig i fetę, w strugach szampana, z okazji zasłużonego awansu.

- Wiedzieliśmy jak mamy jeździć w tym meczu i co robić, aby goście nie poczuli się za pewnie na naszym obiekcie. - powiedział trener Chomski, któremu zawodnicy spalili, taki zwyczaj, marynarkę. - Wszystko zagrało i teraz cieszymy się z awansu. Dzisiaj nie chcę myśleć co będzie dalej - mówił radosny i ociekający szampanem Chomski.

- Widzi pan tych kibiców. Gdańsk zasługuje na ekstraligę i już ją ma. Ale aby była tu na dłużej będzie potrzebna pomoc miasta, Grupy Lotos i innych sponsorów - przekonywał prezes klubu Robert Terlecki.

Myślenie o ekstralidze trzeba zacząć już dzisiaj. Czy pojedzie w niej mający najdłuższy, z obecnych zawodników, staż w zespole Renat Gafurow?

- Ja urodziłem się dla Wybrzeża, lubię to miasto. Jeśli otrzymam propozycję to nie odmówię - przyznał.

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 59
9. Miśkowiak - 10+1 (1,3,2*,1,3)
10. Stachyra - 7 (0,1,3,2,1)
11. Mroczka - 12 (3,3,3,3,-)
12. Gafurow - 8+2 (1,2*,2*,3,-)
13. Jonasson - 7+1 (3,1,2*,1)
14. Pieszczek - 8 (3,3,d,2)
15. Szymko - 7+1 (2*,1,3,1)

GKM Grudziądz - 31
1. Karpow - 6 (t,1,1,2,2)
2. Harris - 7+1 (2*,0,0,3,2)
3. Kościuch - 2 (t,2,w,u,0)
4. Dryml - 0 (d,d,-,-)
5. Nicholls - 5 (2,2,1,0,0,w)
6. Fajfer - 7 (3,1,2,0,d,1)
7. Przedpełski - 0 (w,0,-)

Bieg po biegu:
1. (64,31) Fajfer, Harris, Miśkowiak, Stachyra, Karpow (t) 1:5
2. (63,22) Pieszczek, Szymko, Fajfer, Przedpełski (w/u4) 5:1 (6:6)
3. (63,28) Mroczka, Fajfer, Gafurow, Dryml (d4), Kościuch (t) 4:2 (10:8)
4. (63,53) Jonasson, Nicholls, Szymko, Przedpełski 4:2 (14:10)
5. (63,62) Mroczka, Gafurow, Karpow, Harris 5:1 (19:11)
6. (63,75) Pieszczek, Kościuch, Jonasson, Dryml (d4) 4:2 (23:13)
7. (64,22) Miśkowiak, Nicholls, Stachyra, Fajfer (d4) 4:2 (27:15)
8. (64,12) Szymko, Jonasson, Karpow, Harris 5:1 (32:16)
9. (63,44) Stachyra, Miśkowiak, Nicholls, Kościuch (w/u) 5:1 (37:17)
10. (63,22) Mroczka, Gafurow, Fajfer, Nicholls 5:1 (42:18)
11. (63,66) Harris, Stachyra, Jonasson, Kościuch (u4 3:3 (45:21)
12. (63,85) Mroczka, Karpow, Fajfer, Pieszczek (d4) 3:3 (48:24)
13. (63,50) Gafurow, Harris, Miśkowiak, Nicholls 4:2 (52:26)
14. (63,50) Miśkowiak, Karpow, Stachyra, Kościuch 4:2 (56:28)
15. (64,19) Harris, Pieszczek, Szymko, Nicholls (w/u4) 3:3 (59:31)

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki