Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk bez szefa. Kto zastąpi Roberta Terleckiego?

Janusz Woźniak
Robert Terlecki
Robert Terlecki Tomasz Bołt/Polskapresse
Zdaniem pesymistów żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeże mogą nie dokończyć sezonu w Enea Ekstralidze. Tymczasem wczoraj z klubu nadeszła zaskakująca informacja. Sezonu nie dokończy prezes Robert Terlecki, który przestał pełnić swoją funkcję. Oficjalnych komentarzy na temat tej decyzji nie będzie. Nie chce jej komentować sam zainteresowany, ani ludzie związani z klubem.

Robert Terlecki był prezesem prawie półtora roku, od grudnia 2012, a w tym czasie gdańscy żużlowcy wrócili do ekstraligi. Niestety, swoistym znakiem firmowym klubu stały się kłopoty finansowe. Nie pojawili się zapowiadani wcześniej sponsorzy, a inne podejmowane działania - chociażby zapowiadany na 5 lipca turniej żużlowych par na PGE Arenie - były bardziej życzeniowe niż realnie ratujące klubowe finanse. Efektem tych kłopotów, był też skład na ten sezon Wybrzeża. Na pewno daleki od oczekiwań kibiców, nie gwarantujący utrzymania drużyny w krajowej elicie. Czy to te kłopoty były przyczyną rezygnacji prezesa trudno jednoznacznie stwierdzić.

- O rezygnacji prezesa dowiedziałem się telefonicznie - powiedział nam przewodniczący rady nadzorczej Wybrzeża S.A. Adam Czerkawski. Nie znam jej powodów. Rada Nadzorcza klubu w porozumieniu ze stowarzyszeniem dokona wyboru nowego prezesa. Pierwsze spotkanie w tej sprawie odbędzie się w najbliższych dniach - dodał Czerkawski.

- Nie będzie pośpiechu w wyborze nowego prezesa, bo nie będzie konkursu na to stanowisko. Chcemy spokojnie znaleźć dobrego kandydata, którego zaakceptują członkowie stowarzyszenia GKŻ Wybrzeże - powiedział Tadeusz Zdunek.

Najpoważniejszym sponsorem klubu jest miasto i miejskie spółki. Jak tam została przyjęta decyzja o rezygnacji prezesa?

- Trudno mi komentować decyzje, które zapadają wewnątrz klubu - powiedział dyrektor biura prezydenta ds. sportu Andrzej Trojanowski. - Poinformował nas o niej Tadeusz Zdunek, zapewniając jednocześnie - co dla nas najważniejsze - że klub będzie funkcjonował normalnie walcząc o pozostanie w ekstralidze. Mamy też zapewnienie, że podjęte zostaną działania restrukturyzacyjne, także na poziomie zatrudnienia, które pozwolą na cięcia kosztów w funkcjonowaniu klubu. A już w najbliższy piątek, zgodnie z wcześniej przyjęta procedurą, zostanie określona kwota pieniędzy, którą miasto Gdańsk, w ramach promocji, przekaże klubowi - dodał dyrektor Trojanowski.

Wydawać by się mogło, że więcej o powodach rezygnacji prezesa Roberta Terleckiego powinien wiedzieć menedżer sportowy gdańskiego Wybrzeża, a prywatnie jego brat, Andrzej Terlecki.

- Jestem zdziwiony i zaskoczony decyzją Roberta. Nie będę jej komentował. Jeżeli chodzi o mnie, to zostaję w klubie - powiedział "Dziennikowi Bałtyckiemu" Andrzej Terlecki.

Znalezienie dobrego kandydata na nowego prezesa GKS Wybrzeże S.A. nie będzie sprawa łatwą. Kolejki chętnych nie należy się spodziewać. A już na pewno nie ustawi się w niej były prezes Maciej Polny.

- Przy spełnieniu pewnych warunków mogę w najbliższej przyszłości pomóc klubowi, bo jego dobro ciągle leży mi na sercu. Jednak ani teraz, ani w przyszłości nie zamierzam kandydować na prezesa klubu - kategorycznie stwierdził Polny.

Gdańscy żużlowcy o tym, że nie mają prezesa dowiedzieli się z mediów. Komentarzy w tej sprawie odmówili. Dla nich najważniejszy jest najbliższy ligowy mecz, który odbędzie się w sobotę 24 maja z Unią Leszno i to, aby byli do niego właściwie przygotowani. Także sprzętowo, co wymaga bieżących nakładów finansowych.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki