Za nami dopiero pięć kolejek żużlowej Enea Ekstraligi, a gdańską ekipę już można nazwać zespołem po przejściach. Po rezygnacji prezesa Roberta Terleckiego, z drużyną rozstał się także trener Stanisław Chomski. Do tego po ostatnim meczu z Fogo Unią Leszno w parkingu doszło do przepychanek z udziałem zawodników, mechaników i członków rodzin żużlowców. Efektem, na razie, są zakazy pokazywania się w parkingu dla Krzysztofa Pieszczka (taty Krystiana Pieszczka) i Pawła Hliba (mechanika Thomasa Jonassona).
W tej sytuacji nie wiem czy należy współczuć czy może pogratulować odwagi Piotrowi Szymko, który pozytywnie odpowiedział na propozycję Tadeusza Zdunka i zgodził się zostać trenerem żużlowców Wybrzeża. Na czwartkowej konferencji prasowej tak mówił o powodach swojej decyzji i pierwszych działaniach przed trenerskim debiutem w ekstralidze, w niedzielnym meczu Betard Sparta Wrocław – Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk.
- Wybrzeże to mój klub więc trudno byłoby odmówić przyjęcia propozycji objęcia w nim funkcji trenera. Mam już za sobą pierwsze rozmowy i treningi z zawodnikami. W komplecie spotkamy się dopiero we Wrocławiu i tam także będziemy rozmawiać. Awantura w parkingu po ostatnim meczu była naganna, ale… nie możemy sobie teraz pozwolić na odsuwanie zawodników od składu. Ten skład wymaga wzmocnienia polskim seniorem, chociaż patrząc na dostępnych na rynku zawodników, to nie będzie łatwe zadanie. Po meczu we Wrocławiu planuję wspólną kolacje dla całej ekipy. Jesteśmy dorośli i jak dorośli powinniśmy rozwiązywać konflikty w drużynie. Mam nadzieje, że ta wspólna kolacja oczyści i poprawi atmosferę w zespole. Pozwoli zjednoczyć się nad sportowym celem jakim jest utrzymanie Wybrzeża w ekstralidze - mówił trener Szymko.
Mecz we Wrocławiu, w kontekście walki o pozostanie w krajowej elicie, może mieć kolosalne znaczenie. Wręcz trudno w to uwierzyć, ale wrocławianie jako jedyna drużyna w ekstralidze, mają gorszy bilans dotychczasowych spotkań od gdańszczan. W 5 dotychczasowych meczach zdobyli zaledwie jeden punkt. Trener Piotr Baron ma się więc czym martwić. We Wrocławiu nikt sobie nie wyobraża innego rozstrzygnięcia niedzielnego meczu niż zwycięstwo gospodarzy. W awizowanym składzie Sparty po raz pierwszy w tym sezonie pojawił się Zbigniew Suchecki, który ma zastąpić Troya Batchelora.
Z kolei w składzie Wybrzeża nie ma Fredrika Lindgrena, który dzisiaj pojedzie w Grand Prix Czech w Pradze. Jak na razie Lindgren znacznie lepiej spisuje się w walce o indywidualne mistrzostwo świata niż w lidze, w plastronie Wybrzeża.
- Brak Lindgrena w awizowanym składzie niczego jeszcze nie przesądza, bo przed meczem możemy w nim dokonać dwóch zmian – zastrzega się jednak trener Szymko.
W awizowanym składzie nie ma też Pieszczka, ale to w przypadku młodzieżowca często stosowana praktyka i „Krycha” powinien być wpisany do składu pod nr 6. Powinien, ale wiem, ze wczoraj trwały w klubie rozmowy z Pieszczkiem i członkami jego teamu. To pokłosie wspomnianych już awantur w parkingu po meczu z Unią Leszno i oświadczenia Pieszczka w tej sprawie. Jakie po tych rozmowach zapadły decyzje i czy będą one miały wpływ na skład gdańszczan we Wrocławiu przekonamy się dopiero w niedzielę.
Awizowane składy
Renault Zdunek Wybrzeże: 1. Renat Gafurow, 2. Leon Madsen, 3. Artur Mroczka, 4. Marcel Szymko, 5. Thomas Jonasson, 6. ………, 7. Dominik Kossakowski
Betard Sparta Wrocław: 9. Tai Woffinden, 10. Jurica Pavlic, 11. Tomasz Jędrzejak, 12. Zbigniew Suchecki, 13. Maciej Janowski, 14 .........., 15. Patryk Dolny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
