Żużlowa ekstraliga powiększona

Powiększenie ekstraligi o dwa zespoły, to nie jedyna zmiany. W każdej drużynie z krajowej elity będzie musiało startować przynajmniej czterech zawodników z polskim obywatelstwem, w tym dwóch juniorów. Ponadto w zespole będzie mógł jeździć tylko jeden żużlowiec, który będzie startował w cyklu Grand Prix, jako jego stały uczestnik. To ruch w dobrą stronę, bo skłądy drużyn będą bardziej wyrównane, a przez to liga znacznie bardziej atrakcyjna. Jeśli np. jakiś klub wystawi do meczu Tomasza Golloba, to już w składzie nie będzie mógł mieć obcokrajowca, który jest stałym uczestnikiem Grand Prix. Ponadto zapadła decyzja, że od sezonu 2012 Kalkulowana Średnia Meczowa dla zespołu Ekstraligi wynosić będzie minimum 34, a maksimum 41 punktów.

Te zmiany w Speedway Ekstralidze mają także kolosalne znaczenie dla zespołu Lotosu Wybrzeże Gdańsk, który w tym sezonie rywalizować będzie na torach pierwszej ligi. Podopieczni trenera Stanisława Chomskiego w tej sytuacji będą mieli nieco ułatwione zadanie w walce o awans do krajowej elity. Bezpośredni awans do ekstraligi wywalczą dwa najlepsze zespoły z pierwszej ligi. Nikt bezpośrednio nie zostanie zdegradowany, a ostatnia drużyna na zakończenie tegorocznych rozgrywek w Speedway Ekstralidze walczyć będzie w barażach z trzecią drużyną pierwszej ligi. To sytuacja o tyle korzystna dla gdańskich żużlowców, że to właśnie Lotos Wybrzeże oraz Polonia Bydgoszcz są uznawane za głównych faworytów do dwóch pierwszych miejsc w tym sezonie na zapleczu ekstraligi.

- Te decyzje o powiększeniu ekstraligi zapadły już wcześniej, a ich zatwierdzenie w środę, to już była tylko formalność. Cały czas byłem spokojny, że to się tak potoczy, dlatego nie musieliśmy szaleć z budżetem, skoro dwa zespoły wywalczą bezpośredni awans - powiedział nam Maciej Polny, prezes Lotosu Wybrzeże.