Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zuzanna Efimienko z PGE Atomu Trefla Sopot: Czasami myślimy, dajcie nam tu Chemika [ROZMOWA]

Rafał Rusiecki
Fot. Karolina Misztal
O znakomitej serii wygranych meczów rozmawiamy z Zuzanną Efimienko, środkową PGE Atomu Trefla Sopot.

Rozbiłyście w piątek Aluprof Bielsko-Białą 3:0. To wy byłyście tak dobre, czy rywalki tak słabe?
Na pewno nie były słabe. Nie można tak powiedzieć. Przygotowywałyśmy się do tego meczu i oglądałyśmy je na wideo. Grały tak szybkie piłki, że nie byłybyśmy w stanie ich blokować. Obawiałam się, że nie poradzę sobie pod siatką. Znowu zadziałała jednak nasza zagrywka. To, moim zdaniem, pozwala nam wygrywać.

W czterech ostatnich meczach ligowych straciłyście tylko seta. Jest dobrze...
My na pewno nie popadniemy w jakiś samozachwyt. Nie spoczniemy na laurach, bo pilnuje nas tutaj mocno trener. Cały czas jest skupienie, koncentracja już na kolejnym zespole.

To czego spodziewacie się w piątek w Muszynie? Wiadomo, że w hali AWFiS Gdańsk mecz z tą drużyną zupełnie wam nie wyszedł.
W ogóle już nie pamiętam tego meczu. Myślę, że każda z nas wymazała go sobie z pamięci. Nie ma co do niego wracać. To był beznadziejny mecz w naszym wykonaniu. Rewanż będzie zupełnie inny. Na pewno będziemy miały dodatkową mobilizację. Coś tam pozostaje po sromotnej przegranej. Będzie ciężko, bo w Muszynie zawsze jest ciężko. Na pewno trener Bogdan Serwiński będzie próbował wszystkich swoich sztuczek. Zawsze ma ciekawe pomysły na prowadzenie tego zespołu, ciekawe zmiany. Potrafi to ładnie ułożyć.

Jakiś czas temu Maja Tokarska mówiła, że budowałyście górkę formy właśnie na teraz. Czujecie się mocne?
Szczerze, stojąc na boisku i grając, czujemy się pewne. Ja w pierwszej części sezonu tego nie czułam, a przecież też wygrywałyśmy. Czasami się myśli, dajcie nam Chemika, bo czujemy się mocno. Mam nadzieję, że tak będzie dalej. Taka pewność siebie też nas podbudowuje.

A jak odebrałaś wyniki losowania w Pucharze CEV? W ćwierćfinale trafiłyście na Stiintę Bacau, która jest chyba półkę niżej od pokonanej ekipy z Conegliano.
To teoria. Rumuński zespół troszkę znamy, bo grałyśmy przeciwko sobie na turnieju w Belgii. To był jednak inny etap przygotowań do sezonu. Myślę, że to jest silny zespół. Spadły z Ligi Mistrzyń...

Wygrały 1 z 6 spotkań.
No tak. Żadnego przeciwnika nie możemy lekceważyć. Pamiętam, że mają tam jedną dobrą atakującą. To dosyć wysoki zespół. Będzie to więc taki rosyjski styl siatkówki.

W Orlen Lidze interesuje was drugie miejsce w tabeli?
Oczywiście, że tak. Nawet trener postawił nam taki cel, że te drugie miejsce musi być. Myślę, że mamy na to spore szanse. To jest nasz cel na teraz.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki