Czy lockdown i zdalna nauka sprzyjały nagrywaniu debiutanckiej płyty? Pewnie dzięki zajęciom internetowym łatwiej było ci pogodzić pracę ze szkołą?
Zuza Jabłońska: - Podczas nagrywania materiału do płyty w studio nagraniowym przebywałam tylko ja i realizator, wszystkie ścieżki dźwiękowe były nagrane wcześniej, tak naprawdę wystarczyło nagrać wokal. Poza tym 70 proc. materiału powstało jeszcze przed pandemią. Nie mieliśmy też problemu z nagrywaniem duetów, bo każdy z nas mógł robić to osobno. Chociaż z Czesławem Mozilem pracowaliśmy w studio razem, co było bardzo fajne i twórcze. Bo sami wiecie, nie ma to jak bezpośredni kontakt z drugą osobą.
Jeżeli chodzi o zdalne nauczanie zdecydowanie było mi łatwiej połączyć to z pracą, ponieważ niezależnie od miejsca, w którym przebywałam, mogłam brać udział w lekcjach online.
Czy klarują ci się już plany, gdzie skierujesz swoje kroki po liceum? Stolica, wyjazd za granicę, a może pozostaniesz wierna Gdańskowi?
Gdańskowi będę wierna zawsze, bo to moje rodzinne miasto. Czasami jest mi ciężko, ponieważ wszystkie sprawy związane z muzyką odbywają się w Warszawie. Podjęłam jednak decyzję, że chcę ukończyć liceum w Gdańsku, chociażby z tego powodu, że lubię swoją szkołę i uwielbiam swoją klasę. Szkoda by mi było się z nimi rozstawać. Na razie nie wybiegam z planami zbyt daleko. Najpierw matura, a potem zobaczę.
Biorąc pod uwagę, że organizowanie koncertów na wielką skalę nie jest obecnie możliwe, w jaki sposób będziesz promować swój krążek? Czy ze względu na brak tras koncertowych będziesz np. organizować koncerty online?
Większość artystów w Polsce niestety ubolewa, że nie może występować na żywo, a jeżeli już to w bardzo rygorystycznych warunkach ze względu na pandemię. A jednak dla artysty kontakt z publicznością jest najważniejszy, więc pewnie promocja mojej debiutanckiej płyty będzie online, a gdzie tylko to możliwe - na żywo. I tu bardzo chciałabym podziękować duetowi Karaś/Rogucki, którzy zaprosili mnie na support ich trasy koncertowej Ostatni Bastion Romantyzmu. Jeden z tych koncertów prawdopodobnie odbędzie się w moim Gdańsku.
Skąd pomysł na taki tytuł płyty?
Każdy utwór na płycie odzwierciedla mój stan emocjonalny, w każdym z nich zawarty jest ukryty przekaz, który po przeczytaniu tekstu może na to nie wskazywać. Nie chcę wszystkiego zdradzać, bo mam nadzieję, że utwory doczekają się swojego video i wtedy słuchacz zrozumie, co mną kierowało i co miałam na myśli. A z drugiej strony czuję, że cały czas idę pod prąd, trudniejszą, niewydeptaną jeszcze ścieżką.
Która piosenka na krążku jest ci szczególnie bliska?
Każdy utwór na płycie jest dla mnie bardzo ważny, wiążą się z nimi różne sytuacje, ciekawe historie i związane z tym emocje. W utworze otwierającym płytę "Nie zasypiaj" mówi do mnie moje drugie ja, które jest odwrotnością mnie samej. Czasami próbuję się go pozbyć, ale ono cały czas wraca. To jest trochę autystyczne, chcesz zrobić tyle rzeczy, ale czujesz się jak ptak zamknięty w klatce. A przecież skrzydła to znak wolności i niezależności. I nawet jeśli ktoś tę klatkę otworzy, to boisz się ją opuścić, bo czujesz się w niej bezpiecznie.
Masz już w zanadrzu materiał na kolejny album?
Tak, jest parę utworów, które nie zmieściły się na płycie i mam nadzieję, że znajdą się na drugim krążku.
POLECAMY NA STRONIE KOBIET:
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?