- Narybek szczupaka ma długość 2-3 centymetrów. Za około 5 lat będzie miał pół metra - mówi Jan Brzeziński, prezes nowodworskiego Koła PZW. - Narybek został dostarczony w specjalnych, 30-kilogramowych workach. Wylęg pochodził z Ośrodka Zarybieniowego w Wyszogrodzie.
Zarybianie to jedno z najważniejszych zadań wędkarzy zrzeszonych w miejscowym Kole PZW.
Uzupełnianie zasobów rzecznych jest procesem długofalowym i wymaga systematyczności. Z małych, liczących kilka centymetrów rybek przeżywa mniej niż połowa, dlatego za jednym razem wpuszcza się minimum kilkadziesiąt tysięcy sztuk. Zakup narybku jest finansowany ze składek wędkarzy.
- Z naszych statystyk wynika, że 30 procent narybku zdoła przetrwać. Cieszymy się jednak, jeśli przeżyje około 30-50 procent - mówi Jan Brzeziński. - Często taki narybek pada ofiarą drapieżników lub po prostu innych ryb. Ponadto rybki, które pozyskujemy, są dużo słabsze. Nie zawsze są one w stanie poradzić sobie w innych warunkach, ponieważ są mniej odporne. Dlatego zawsze musimy wpuścić dużo więcej narybku niż potrzeba.
Dwa tygodnie wcześniej do żuławskich akwenów wędkarze wpuścili 60 kg narybku karasia oraz 600 tysięcy sztuk narybku miętusa. Jednak członkowie nowodworskiego Koła PZW już planują kolejne zarybienia miejscowych akwenów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
