Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żuławy: Nie będzie inwestycji, gminy muszą oszczędzać

Tomasz Chudzyński
Za rok budowane będą plażowe zejścia dla niepełnosprawnych
Za rok budowane będą plażowe zejścia dla niepełnosprawnych Sebastian Bednarczyk
Najbardziej zadłużone gminy na Żuławach i Mierzei Wiślanej, Nowy Dwór Gd. i Stegna, nie będą inwestować jeszcze co najmniej półtora roku. Samorządy muszą odzyskać zdolność kredytową. Jolanta Kwiatkowska, wójt gminy Stegna, której zadłużenie sięga 35 proc., twierdzi, że stan gminnych finansów odzyska płynność dopiero w roku 2014.

- Od początku tej kadencji musimy zaciskać pasa - mówi Kwiatkowska. - Gmina jest poważnie zadłużona. Wszystkie szacunki wskazują, że pierwsze większe inwestycje będą możliwe do zrealizowania dopiero za trzy lata. W tym roku na pewno nie będzie żadnych nowych działań. Trzeba dokończyć inwestycje już rozpoczęte, m.in. termomodernizację szkół. Nie wykluczam, że w przyszłym roku przystąpimy do budowy zejść dla niepełnosprawnych na plaże. Wydatki będą również konieczne na promocję turystyczną gminy.

NASZ RAPORT: Pomorskie miasta są ekstremalnie zadłużone

W mieście i gminie Nowy Dwór Gd. (dług ok. 55 proc.) zrezygnowano pod koniec ub. roku z remontów czterech ulic. - Dopiero w przyszłym roku będzie nas stać na jedno nowe zadanie - mówi Jacek Michalski, burmistrz Nowego Dworu Gd. - Będzie to przebudowa skrzyżowania Warszawskiej i Tczewskiej na rondo. Pełną zdolność kredytową odzyskamy w roku 2013.

Samorządowcy pogorszenia stanu gminnych finansów upatrują w... nagromadzeniu inwestycji wykonanych pod koniec ubiegłej kadencji. Wtedy na stanowiskach włodarzy byli Eugeniusz Wyrzykowski (Stegna) i Tadeusz Studziński (Nowy Dwór Gd.). - Gmina wykonywała remonty i przebudowy np. dróg tylko ze środków własnych i pochodzących z kredytów - tłumaczy Jolanta Kwiatkowska. - Tymczasem na część tych zadań można było pozyskać finanse spoza budżetu. Tego nie robiono.

Żuławy: Zbudują system ostrzegający przed powodzią

Część opozycji zarzuca obecnym włodarzom, że prognozowane dopiero na koniec kadencji nowe inwestycje mogą świadczyć o szykowaniu przedwyborczych "prezentów". - O inwestycjach decyduje stan finansów samorządu - mówi Jacek Michalski. - Działalność w czasie kadencji i tak ocenią wyborcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki