Rodzina Kamili jest w szoku. - Czekamy, aż zakończy się sekcja zwłok, aby zrobić pogrzeb naszej córki - mówi ojciec zamordowanej Kamili. - Jest to dla nas jeszcze bardzo świeże, dlatego nie potrafimy na razie nic więcej powiedzieć...
Kamila, mieszkanka gdańskiego Przymorza, wyszła z domu w niedzielę, 6 listopada. Kamery monitoringu zarejestrowały, jak pół godziny później jedzie ze swoim 28-letnim znajomym na trasie Żukowo-Kościerzyna. Ponieważ tego dnia nie wróciła już do domu, jej matka poinformowała policję o zaginięciu. Funkcjonariusze od razu przystąpili do poszukiwań.
- Do działań zaangażowano policjantów z wydziału kryminalnego oraz dochodzeniowo- śledczego Komendy Miejskiej w Gdańsku. Policjanci rozmawiali z jej rodziną i znajomymi - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Równolegle z działaniami poszukiwawczymi policjanci prowadzili czynności operacyjne, gdyż z analizy zebranych informacji wynikało, że kobieta mogła paść ofiarą przestępstwa.
We wtorek w lesie koło Żukowa policjanci znaleźli zakopane kobiece ciało. W środę potwierdzono, że to zaginiona 23-latka.
- Podczas identyfikacji zwłok rodzina rozpoznała ciało Kamili - informuje prokurator Ewa Brudzińska z Prokuratury Rejonowej Gdańsk Oliwa. - Potwierdziła to również sekcja zwłok. Czekamy na opinię sądowo-lekarską, która pozwoli nam stwierdzić, co było bezpośrednią przyczyną śmierci dziewczyny. Może to potrwać nawet kilkanaście dni - zaznacza.
Czytaj również: Żukowo: Znalezione zwłoki to 23-letnia Kamila G.
Mimo to, jak przekonują policjanci, śledztwo trwa.
- Policja pod nadzorem prokuratury wciąż prowadzi intensywne działania, ponieważ pewne sprawy trzeba wyjaśnić, a inne potwierdzić - mówi Aleksandra Siewert.
Prokuratura na razie nie chce mówić o przebiegu dochodzenia oraz o motywach morderstwa.
- Mamy prawie trzy miesiące na wyjaśnienie wszelkich okoliczności zbrodni. Nie możemy więcej powiedzieć, by nie zaszkodzić trwającemu postępowaniu - mówi Brudzińska.
W areszcie od kilku dni przebywa 28-letni Grzegorz, znajomy młodej kobiety, który jak wynikało z nagrań monitoringu, jechał z nią na trasie Żukowo - Kościerzyna. W ubiegłą środę prokuratura postawiła mu zarzut uprowadzenia i zabójstwa. Dzień później sąd zdecydował o jego trzymiesięcznym areszcie. Mężczyzna złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do winy. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Kamila poznała Grzegorza podczas akcji szukania dawcy szpiku dla Nergala.
- Kamila była studentką, która chętnie udzielała się w wolontariacie - mówi nam osoba związana z rodziną. - Miała plany na przyszłość. Studiowała w Wyższej Szkole Turystyki i Hotelarstwa. Miała też narzeczonego, z którym wiązała swoją przyszłość - opowiada.
Rodzina zamordowanej Kamili jest w szoku. Matka jest załamana psychicznie. Ojciec deklaruje chęć rozmowy, ale dopiero po pogrzebie córki. Od początku trwania śledztwa bliscy zamordowanej dziewczyny znajdują się pod opieką policyjnego psychologa.
Współpraca A. Werońska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?