18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie cofnęło rekomendację dla Artura Jabłońskiego

K. Miśdzioł, R.Kościelniak
Artur Jabłoński: - Podziękowałem członkom Rady Naczelnej za dotychczasowe wsparcie i współpracę. Podczas obrad profesor Cezary Olbracht-Prondzyński zwrócił uwagę, że pluralizm wewnątrz ZKP przenosi się na zewnątrz.
Artur Jabłoński: - Podziękowałem członkom Rady Naczelnej za dotychczasowe wsparcie i współpracę. Podczas obrad profesor Cezary Olbracht-Prondzyński zwrócił uwagę, że pluralizm wewnątrz ZKP przenosi się na zewnątrz. Grzegorz Mehring/Archiwum
Rada Naczelna Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego cofnęła rekomendację dla Artura Jabłońskiego do udziału w Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych.

- Zawsze Kaszubi mieli tam prezesa lub wiceprezesa - tłumaczy posłanka PO Teresa Hoppe z Gdyni, która przedstawiła ten wniosek. Poparła go znaczna większość Rady Naczelnej.

Teresa Hoppe nie ukrywa, że nie podoba jej się firmowana przez Jabłońskiego działalność nowego Stowarzyszenia Osób Narodowości Kaszubskiej "Kaszëbskô Jednota". Jego powołanie wywołało skrajne opinie.

Czytaj także: Burza na Kaszubach. Odżył spór o narodowość
- To, że Jednota występuje o uznanie Kaszubów za mniejszość etniczną, nie jest dobre - uważa Hoppe. - W komisji nie powinni zasiadać ludzie o tak skrajnych poglądach.

Artur Jabłoński podkreśla, że w komisji jest on reprezentantem społeczności kaszubskiej, a nie ZKP, bo rekomendacji udzieliły mu też inne organizacje naszego regionu.

- Minister administracji i cyfryzacji zapyta pewnie także te inne organizacje i wówczas okaże się, czy mam prawo brać udział w pracach komisji - komentuje to Jabłoński, były prezes zrzeszenia. - Pani poseł najwyraźniej nie zna przepisów.

Czytaj również: Pomorze: Nowe stowarzyszenie chce uznania Kaszubów za mniejszość etniczną

Łukasz Grzędzicki, obecny prezes ZKP, przyznaje, że w pracach komisji zasiada zawsze dwóch przedstawicieli Kaszubów. Ale zawsze do tej pory były to osoby rekomendowane właśnie przez ZKP. - Najpierw zasiadali tam Artur Jabłoński i prof. Brunon Synak, potem profesor ustąpił, bo przestał być wiceprezesem zrzeszenia i ja jako nowy wiceprezes go zastąpiłem - wyliczał we wtorek Grzędzicki.

Ale Jabłoński prezesem przestał być ponad rok temu. Dlaczego więc wniosek zgłoszono dopiero teraz?
- Zrzeszenie zajmowało się w tym czasie innymi sprawami - mówi obecny prezes.

Czytaj również: Łukasz Grzędzicki został nowym prezesem ZKP

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki