Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żółto-niebiescy nadal bez trenera

Janusz Woźniak
Robert Jończyk wczoraj prowadził jeszcze zajęcia z gdyńskimi piłkarzami
Robert Jończyk wczoraj prowadził jeszcze zajęcia z gdyńskimi piłkarzami Tomasz Bołt
Nerwowy jest początek przygotowań do nowego sezonu w Prokomie Arce Gdynia.

Zresztą nie wiadomo czy w Prokomie, bo tytularny sponsor i właściciel 100 procent akcji w SSA Arka gotów jest je sprzedać. Jeżeli znalazłby się nowy właściciel, to... w zasadzie nic by się nie zmieniło.

Niemniej zarząd Arki wydał oświadczenie, że ewentualne plany Prokomu Investmenst S.A. na mają żadnego wpływu na bieżącą działalność klubu, której ciągłość nie jest zagrożona.

Poproszony o komentarz w tej sprawie prezes Roman Walder powiedział:
- Nie mam co komentować. Planami Prokomu zostałem zaskoczony w tym samym stopniu, co piłkarze i kibice. Przyznam, że kiedy kilka miesięcy temu rozmawiałem z panem Ryszardem Krauze, to nasze ustalenia były zupełnie inne. W każdym razie nie widzę powodów do paniki i raczej spokojnie czekam na dalszy rozwój wydarzeń. To co mnie teraz najbardziej interesuje to potwierdzenie miejsca Arki w ekstraklasie - zakończył prezes Walder.

Dość niespodziewanie we wtorek okazało się, że Arka nie ma trenera, przynajmniej takiego, który ma wymaganą licencję do prowadzenia zespołu w ekstraklasie. Robert Jończyk liczył, że taką warunkową licencję otrzyma i zostanie jednocześnie przyjęty na kurs na licencję UEFA Pro, bo tylko taki dokument uprawnia do prowadzenie zespołu w krajowej elicie.

- Nie ukrywam, że jestem rozczarowany po tym, jak nie tylko odmówiono mi przyznania warunkowej licencji, ale i przyjęcia na kurs na licencję UEFA Pro. Zabrakło mi wymaganego okresu samodzielnej pracy z ligowym zespołem. Odebrano mi szanse pracy, a mało tego w związku z reorganizacją rozgrywek cofnięto mi także obowiązującą jeszcze dwa lata licencję na prowadzenie zespołów w dawnej drugiej, a obecnie pierwszej lidze. Odwołałem się od tej krzywdzącej mnie decyzji do Zarządu PZPN, a jak trzeba będzie to odwołam się także do Związkowego Trybunału Piłkarskiego. Nikt z PZPN, mimo mojej prośby, nie dał mi pisemnego uzasadnienia tych absurdalnych dla mnie decyzji. A w Arce? Cóż, usłyszałem, że jak nie przedstawię licencji, to będę musiał pożegnać się z klubem. Niby to zrozumiałe, ale mimo wszystko spodziewałem się na przykład innej propozycji pracy, a nie twardego "do widzenia" - mówił nam wyraźnie rozżalony trener Jończyk.

Wczoraj powinna się rozstrzygnąć sprawa wyboru nowego trenera gdyńskiej drużyny. Powinna, ale Arka nadal jest bez trenera.

- Najpierw chcemy się oficjalnie dowiedzieć w jakiej lidze będziemy grali, a później dokonamy wyboru nowego szkoleniowca. Kiedy? Wiadomo, że jak najszybciej, bo czas ucieka, a rozgrywki coraz bliżej - mówił wczoraj w godzinach wieczornych dyrektor sportowy Arki Czesław Boguszewicz.

Już nieoficjalnie wiemy, że prowadzone są rozmowy z 2-3 szkoleniowcami. Nadal, jak pisaliśmy wczoraj, poważnym kandydatem na trenera Arki jest Bogusław Kaczmarek, chociaż on sam nie chce tego przyznać. "Bobo" w Gdyni to nie byłoby złe rozwiązanie. Zna środowisko, zna zawodników, nie boi się wprowadzać do zespołu młodych zawodników. To są poważne atuty.

Juniorzy przegrali po dogrywce

Juniorzy starsi Prokomu Arki Gdynia nie zagrają w finale mistrzostw Polski. Zadecydował o tym rewanżowy mecz Arki z Pogonią w Szczecinie. W Gdyni był remis 1:1. W rewanżu, po dogrywce gdynianie przegrali 1:2.
Już w 16 minucie spotkania Adrian Sulima wyprowadził żółto-niebieskich na prowadzenie. Gdynianie nadal mieli przewagę, ale jeden z zawodników Pogonii przejął piłkę w polu karnym Arki i bez trudu posłał ją do siatki. Po przerwie goście nadal szukali szans na zwycięstwo. I takie szanse były. Marcin Budziński trafił jednak piłką w słupek, Paweł Czoska strzelał i dobijał z bliska, ale za każdym razem w stojących na linii bramkowej zawodników Pogoni. A w dogrywce, w 118. minucie meczu, atak rozpaczy szczecinian przyniósł im powodzenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki