Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zniszczone zamek w Malborku, Gdańsk i Elbląg w fotografii Macieja Kilarskiego. Konserwator zabytków, który był też artystą fotografikiem

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Malbork. Zamek, Gdańsk i Elbląg w fotografii Macieja Kilarskiego. Konserwator zabytków, który był też artystą fotografikiem
Malbork. Zamek, Gdańsk i Elbląg w fotografii Macieja Kilarskiego. Konserwator zabytków, który był też artystą fotografikiem Radosław Konczyński
To, że Maciej Kilarski wybitnym konserwatorem zabytków był – wiadomo. Natomiast najnowsza wystawa w Muzeum Zamkowym w Malborku, z którym był związany przez większość życia zawodowego, ukazuje tę zasłużoną postać dla zamku i miasta jako artystę fotografika.

Pomorskie zamki - Maciej Kilarski

W tzw. Łaźni na Zamku Średnim można już oglądać niezwykłe zdjęcia wykonane przez Macieja Kilarskiego (1922–2003), ukazujące powojenne zniszczenia malborskiej warowni, a także Gdańsk i Elbląg w ruinie. Ekspozycją pt. „Ruiny i odbudowa w obiektywie Macieja Kilarskiego” Muzeum Zamkowe chciało uczcić setną rocznicę urodzin jednego z najważniejszych konserwatorów w historii tej instytucji.

- Przychodziły mi różne koncepcje do głowy, bo znałam Macieja od 1982 r. - jako kolegę, jako badacza i jako człowieka „chodzącego po chmurach” i chodzącego też po linie. Bardzo często spotykaliśmy go, jak wisiał w kościele zamkowym na swoich rusztowaniach, mierząc ścianę północną, wyrysowując kredą swoje obliczenia. To samo działo się z kaplicą św. Anny, tu pomagał w bardzo drobiazgowych pomiarach – mówiła podczas wernisażu dr Barbara Pośpieszna, kurator wystawy.

Jak dodała, Maciej Kilarski "dzień w dzień, czy był w górach, czy na nizinach, oddychał zamkiem”. Potwierdzą to wszyscy, którzy go znali, na czele z byłym długoletnim dyrektorem Muzeum Zamkowego, Mariuszem Mierzwińskim.

Ja uważam się za ucznia Macieja i mogę powiedzieć, że na wszystko, co było robione w zamku przez ostatnie 30 lat, Kilarski bezsprzecznie wywarł wpływ – mówi nam Mariusz Mierzwiński.

Gdańszczanin Maciej Kilarski krótko po utworzeniu Muzeum Zamkowego w Malborku w 1961 roku znalazł się w pierwszym zespole merytorycznym powołanym przez pierwszego dyrektora, Henryka Raczyniewskiego. Dojeżdżał tutaj przez 32 lata pociągiem z Oliwy, gdzie mieszkał. Mariusz Mierzwiński pracę w zamkowych murach rozpoczął w 1977 r., dziesięć lat później został dyrektorem na kolejne trzy dekady. Ma co wspominać.

Maciej był świetnym kolegą. Poświęcał się generalnie całemu zamkowi i jego odbudowie, ale przede wszystkim pochłaniał go kościół zamkowy. Zawsze marzył o tym, żeby podnieść go z ruin, tak jak to zrobiliśmy w 2016 roku ostatecznie – żadnych kombinacji, żadnych zastępczych środków. Myśmy - chcąc nie chcąc - powoli, przy dużych sporach, doszli do tego wniosku, że to jest jedyna droga, najwłaściwsza. Podobnie było z figurą Madonny; Maciej sobie nie wyobrażał, żeby w taki czy inny sposób nie wróciła na swoje miejsce. No i wróciła, dokładnie w takiej formie, jak kiedyś, z udziałem elementów oryginalnych - mówi Mariusz Mierzwiński.

Swoją wielką pracę w zamku Maciej Kilarski podsumował na malutkiej kartce

- On na małych licznych karteczkach, które gromadził i spinał spinaczem, zapisywał swoje myśli. Wśród tych materiałów natrafiłam na podsumowanie tego, jakie prace były najważniejsze w jego życiu. Przede wszystkim za największy swój sukces uważał to, że z ruin powyciągał wszystkie detale, które miały potem szczęście wrócić w większości na swoje miejsce - opowiadała Barbara Pośpieszna.

Co do zdjęć, dzięki tej wielkiej pasji Macieja Kilarskiego na nowej ekspozycji można oglądać m.in. niezwykłe kadry malborskiego zabytku. Pasjonaci na pewno na dłużej zawieszą oko na tych fotografiach z lat 60. ubiegłego wieku i będą analizować detale. Zapewne będzie tak m.in. ze zdjęciem Zamku Średniego bez dachów widzianego od strony Nogatu.

Malborska instytucja miała fotografów-dokumentalistów, ale jak nam powiedział żartem Mariusz Mierzwiński, pan Maciej lubił mieć swoje ujęcia. Zresztą – to z kolei słowa Barbary Pośpiesznej – one charakteryzują artystę. Na dodatek romantyka, co widać w wielu zdjęciach zrujnowanego Gdańska.

On tym jednym okiem aparatu patrzył jak artysta na to, co widział. To spojrzenie było inne, nie takie analityczne, jak w jego badaniach i pomiarach, tylko bardziej liryczne i nostalgiczne – wyjaśniała kurator wystawy.

Wystawa fotografii Kilarskiego

To, że Maciej Kilarski stał się legendą dla konserwatorów zabytków - wiadomo. Nowa zamkowa wystawa przedstawia go jako artystę fotografika, ucznia mistrzów powojennej fotografii – Kazimierza Lelewicza i Jana Bułhaka. Jest to możliwe dzięki przekazaniu spuścizny po Macieju Kilarskim przez jego syna i córki. Na ekspozycji, na której został zaprezentowany ledwie wycinek tego spadku, ciekawostką są też filmy, które nagrał w zamku w 1966 roku.

Wernisaż odbył się 20 kwietnia. Setna rocznica urodzin Macieja Kilarskiego przypadała dokładnie 24 lutego.

Urodziny Macieja dostały w tym roku bardzo smutny kontekst. Nie muszę mówić, co się stało 24 lutego (napaść Rosji na Ukrainę - red.), ale to też jeszcze wzmacnia wymowę tych zdjęć, które Maciej zostawił. Jest takim swoistym memento, do czego zdolne jest szaleństwo człowieka, niszczącego to, co zostawiły nam poprzednie pokolenia – mówił podczas wernisażu dr hab. Janusz Trupinda, dyrektor Muzeum Zamkowego.

Wystawa będzie dostępna do 31 grudnia 2022 r. i w jej trakcie Muzeum Zamkowe planuje m.in. konkurs fotograficzny, spotkania kuratorskie i zajęcia dla młodzieży.

Malbork. Zamek, Gdańsk i Elbląg w fotografii Macieja Kilarskiego. Konserwator zabytków, który był też artystą fotografikiem

Zniszczone zamek w Malborku, Gdańsk i Elbląg w fotografii Ma...

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki