Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znikną kolejne linie kolejowe na Pomorzu? PLK obiecuje konsultować zmiany z samorządami

Jacek Wierciński
Karolina Misztal / Archwium Dziennika Bałtyckiego
Około 3 tys. kilometrów torów w całej Polsce wyłączonych z ruchu - to cel "racjonalizacji", jaką planuje w najbliższych latach zarządzająca torowiskami spółka Polskie Linie Kolejowe. Jakie cięcia czekają Pomorze firma zdradzić nie chce, zapowiada jednak, że nie będzie "ciąć ślepo" i wcześniej skonsultuje się z samorządowcami.

"W wyniku analizy okazało się m.in., że na jednym z odcinków o długości około 50 km prowadzeniem ruchu zajmuje się 92 pracowników, zaś na innym w jedynych na tej linii dwóch pociągach dziennie jeździ średnio 15 pasażerów" - tłumaczy w oficjalnym oświadczeniu spółka, która zapowiada konsultacje z lokalnymi władzami na temat wyłączenia z eksploatacji "nieużywanych lub charakteryzujących się znikomym wykorzystaniem odcinków".

- Decyzje o ewentualnych wyłączeniach nie będą łatwe, ale na pewno będą głęboko przemyślane i przeanalizowane. W całym procesie restrukturyzacji PLK, która jest niezbędna, nie ma mowy o cięciu na ślepo, kosztem kwestii bezpieczeństwa czy oczekiwań pasażerów - przekonuje Remigiusz Paszkiewicz, prezes PLK.

Pierwszym krokiem mają być konsultacje z władzami samorządowymi, na których spółka przedstawi swoje pomysły. Na Pomorzu rozmowy ruszą najprawdopodobniej na początku przyszłego roku, choć oficjalna informacja na ten temat do Urzędu Marszałkowskiego jeszcze nie dotarła.

- Oczywiście, weźmiemy pod uwagę argumenty PLK, ale zależy nam na utrzymaniu istniejących połączeń - mówi Małgorzata Pisarewicz z Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego. - Mamy własne statystyki dotyczące popularności przejazdów, ale utrzymujemy także połączenia strategiczne - na przykład dowożące ludzi do pracy czy stanowiące zaplecze dla głównych magistrali, wykorzystywane jako objazdy.

- Rozumiemy, że chodzi o całą strategię komunikacyjną województw i metropolii. Będziemy otwarci na głosy samorządowców i biznesu - zapewnia Mirosław Siemieniec z PLK.

Z jakimi propozycjami przedstawiciele spółki przyjadą do Gdańska, ujawnić nie chcą. 

- Mamy odpowiednie analizy i projekty, ale nie chcemy, żeby marszałek województwa dowiadywał się o nich z mediów. Wyłączenia z ruchu nie będą tu tak znaczne jak w innych regionach i dotyczyć będą raczej linii nieużywanych już obecnie - mówi Robert Kuczyński, dyrektor projektu ds. media relations PLK. Przekonuje, że spółka przeprowadziła wnikliwą analizę dotyczącą nie tylko rentowności połączeń. - Wzięliśmy pod uwagę znaczenie połączeń dla społeczności lokalnej czy potencjalnych perspektyw zapotrzebowania przez przemysł, czynniki takie jak bezrobocie w regionie, istnienie alternatywnej komunikacji i porównanie jej kosztów dla podróżnych z kosztami korzystania z kolei - wymienia Kuczyński.  - Do kursów dopłacamy przewoźnikom, nie PLK - wysokość dopłat jest różna - w SKM to 50 groszy na pasażera, pod Kościerzyną - nawet 15 zł. Nie możemy kierować się jednak tylko względem ekonomicznym - tłumaczy Pisarewicz. - Rozumiem chęć obniżenia kosztów PLK, ale wszystkim proponowanym zmianom dokładnie się przyjrzymy.

Czemu służyć mają wyłączenia połączeń? - Oszczędności w skali spółki rzędu 500 mln zł chcielibyśmy wygospodarować na przestrzeni kilku lat, a wynikają one - po pierwsze - z potrzeby racjonalnego zarządzania zasobami, po drugie - z potrzeby skierowania nakładów utrzymaniowych na linie o znacznie większym wykorzystaniu przez przewoźników - tłumaczy Kuczyński.

Podkreśla jednocześnie, że zmiany nie będą ostateczne, bo linie nie ulegną "fizycznej likwidacji". - Jeżeli w przyszłości przewoźnicy będą zainteresowani wykorzystaniem danego odcinka, to PLK będą otwarte na rozmowy o przywróceniu tam ruchu - zaznacza.

Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki