Znikające bratki w Juracie z pobliskiego kwietnika znajdującego się przy molo zaniepokoiły mieszkańców. Poniszczone rośliny i dziury w ziemi psuły estetyczny wygląd nadmorskiego kurortu. A złoczyńców nikt za rękę nie mógł złapać.
- Przypuszczenia były takie, że ktoś je podkrada do własnego ogródka, bo niektóre były wyrwane wraz z korzeniami - relacjonuje Marta Zasadzka z portalu nasza-jurata.pl.
Bratki ginęły nocą, więc trudno było złodziejaszków schwytać na gorącym uczynku. Mieszkańcy jednak nie dali za wygraną. Pewnego poranka jeden z rowerzystów przejeżdżających w pobliżu ul. Międzymorza odkrył całą tajemnicę.
- Dostrzegł sarny, które wyjadały rośliny z kwietników - dodaje Marta Zasadzka.
Mężczyzna nie zdążył zrobić zdjęcia bratkowej uczty, bo spłoszone zwierzęta szybko oddaliły się z "miejsca zbrodni". Dzień później ta sztuka już się udała i uchwycił uciekające sarny na tle mola. Fotografie umieszczono na stronie nasza-jurata.pl. Jak tylko wyszło na jaw, kto jest odpowiedzialny za znikające bratki w Juracie, spacerowicze odetchnęli z ulgą.
Krzysztof Hoffmann
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?