Znani z Pomorza zachęcają do pomocy innym
O tym, że sporo znanych osób angażuje się w akcje charytatywne, raczej nie można mieć wątpliwości. Wystarczy odwiedzić ich profile w mediach społecznościowych, by dostrzec, że nie potrafią przejść obojętnie obok tych, którzy potrzebują ich wsparcia.
Wśród gwiazd, które starają się pomóc, jest m.in. jest m.in. Dominika Gwit, aktorka pochodząca z Gdyni.
- Warto pomagać, bo wszyscy jesteśmy tacy sami, a wzajemna pomoc jest pięknym wyrazem człowieczeństwa – mówi Dominika Gwit – Może się zdarzyć tak, że w pewnym momencie życia każdy z nas będzie potrzebował mniejszej lub większej pomocy. Na co dzień staram się wspierać tych, którzy tego potrzebują – deklaruje Gwit – Do ludzi troszkę bardziej rozpoznawalnych sporo osób zwraca się o pomoc, prosząc m.in. o wsparcie zbiórek, głównie na portalu siepomaga.pl. Staram się w jakiś sposób zareagować. Niektóre udostępniam w swoich mediach społecznościowych. Często wpłacam też pieniądze, nawet wtedy, gdy o danej zbiórce nie informuje w sieci.
Gwit wspomina, że kilka lat temu zaangażowała się w zbiórkę, która bardzo utkwiła jej w pamięci.
- Kilka lat temu bardzo zaangażowałam się w akcję, w której zbierano pieniądze dla małej Alicji – mówi Dominika – Dziewczynka musiała wyjechać do Stanów Zjednoczonych na operację przedłużania nóżki. Na ten cel trzeba było zebrać gigantyczne pieniądze. Na szczęście się udało. Alicja przeszła operację, a także jest w trakcie rehabilitacji.
Dominika Gwit wie, że nie wszystkim da się pomóc. Znalazła jednak rozwiązanie, dzięki któremu można wesprzeć sporą grupę potrzebujących:
- Wiadomo, nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim, nie zbawimy świata. Czasami więc wybierzmy, komu chcemy pomóc i zachęćmy innych do tego, by wsparli tych, którym my nie damy rady wesprzeć.
O tym, że warto nieść dobro, przekonuje też piosenkarka i kompozytorka Weronika Korthals. Podkreśla, że pomaganie przynosi korzyści w dwie strony.
- Oczywistym beneficjentem jest osoba, która otrzymuje wsparcie – podkreśla Weronika Korthals- Trzeba jednak pamiętać, że pomagający też czerpie ze swojej aktywności dużo dobrego. Poczucie sensu, bycie potrzebnym, ogrom pozytywnych emocji takich jak radość, wzruszenie, wdzięczność – to tylko niektóre z korzyści, jakie płyną z działań wolontaryjnych. Pomaganie jest zwyczajnie przyjemne.
Korthals dodaje, że stara się poznać osoby, którym próbuje pomóc, co jeszcze potęguje jej radość i satysfakcję, gdy dana akcja kończy się sukcesem.
- Organizując koncerty charytatywne, przekonałam się wielokrotnie, że chętnych do pomocy jest mnóstwo – zdradza Weronika Korthals — Na płycie "On" śpiewam: "gdyby każdy miał to samo, nikt nikomu nie byłby potrzebny". To wiersz ks. Twardowskiego. Piękna, prosta prawda — jesteśmy sobie potrzebni. I nigdy nie wiemy, czy to my nie będziemy kiedyś w potrzebie... Pomagajmy!
O tym, że warto pomagać, przekonuje też Artur Tomczak, muzyk, aktor, scenarzysta i reżyser, który podkreśla, że nie każda sprawa, w którą człowiek próbuje się zaangażować, bywa łatwa. Niektóre wywołują lęk:
- Nie jestem w stanie objąć istoty rzeczy swoim zrozumieniem. To mnie wprawia nie raz w lęk, czasami w zachwyt, a nie raz w zdumienie. Czasem pozwala się nam spojrzeć z perspektywy. Kontemplacji tej sprzymierzają się i ład i spokój. I tego i spokoju w sercu oraz duszy życzę
Filip Bobek zaznacza, że w różne akcje charytatywne angażuje się z wielką przyjemnością. Uważa, że „pomaganie jest super”:
- Jeżeli mam możliwość brania udziału w akcjach charytatywnych i pomocy innym, robię to z wielką przyjemnością – komentuje Filip Bobek — Uważam, że pomaganie jest super i tak naprawdę nie kosztuje nas zbyt wiele, tylko odrobinę odpowiedniego podejścia, czasu i dobrej energii.
Aktor dodaje, że chociaż Święta Bożego Narodzenia są czasem szczególnym, w jego ocenie należy pomagać zawsze, gdy ma się taką możliwość.
- Chociaż Święta Bożego Narodzenia są okresem wyjątkowym, sądzę, że należy pomagać zawsze, kiedy ktoś tego potrzebuje - mówi. - Gdy mamy taką możliwość, to powinniśmy tak robić. Nigdy nie wiadomo bowiem, kiedy my sami będziemy w takiej sytuacji, że będziemy potrzebować wsparcia.
Bobek zachęca też do tego, by każdy, kto ma na to ochotę i ma taką możliwość, wsparł charytatywną akcję „Dziennika Bałtyckiego”.
- Zachęcam do tego, by przyłączyć się do akcji „Dziennika Bałtyckiego”. Wydaje mi się, że jest sporo firm, które mogą dorzucić swoją cegiełkę i wspomóc gdańskie i gdyńskie hospicja. Pamiętajmy, warto pomagać!
Dziennik Bałtycki także pomaga
Filip Bobek wspomniał o „Charytatywnej choince Dziennika Bałtyckiego”, akcji, z którą ruszyliśmy kilka tygodni temu. Ma ona pomóc dwóm placówkom: Hospicjum Dziecięcemu Bursztynowa Przystań w Gdyni oraz Gdańskiemu Hospicjum dla Dzieci im. ks. Eugeniusza Dutkiewicza.
Do naszej akcji mogą się przyłączyć przedsiębiorstwa. Każda firma, która dorzucić swoją cegiełkę do tego projektu i „nabyć” bombkę, którą umieścimy na charytatywnej choince, publikowanej na łamach „Dziennika Bałtyckiego”, może to zrobić, kontaktując się z Biurem Reklamy „Dziennika Bałtyckiego”, pod adresem mailowym [email protected]. Kampania promująca akcję i jej partnerów zapewni dotarcie do bardzo szerokiej grupy naszych odbiorców: Czytelników i Internautów. Udział w tym wyjątkowym projekcie z pewnością przyczyni się do utrwalenia pozytywnego wizerunku Państwa firm. Warto do nas dołączyć!
Należy się jednak pospieszyć. Bombki można „nabyć” jedynie do 17 grudnia.
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?