Sobotnie poszukiwania sonarem przestrzennym nie dały rezultatów - specjaliści w niedzielę ponownie przystąpili do działań. Około godz. 11 zlokalizowali ciało na dnie jeziora, po czym nurkowie ok. godz. 14 wydobyli je z wody.
- Wykluczyliśmy działanie osób trzecich - informuje Anna Wałendzis z kartuskiej policji.- Mężczyzna utopił się.
Mogło nie dojść do nieszczęścia, gdyby mężczyzna poczekał na pomoc po przewróceniu się łódki.
- Najważniejsze jest założenie kapoka - przypomina Edmund Kwidziński, komendant powiatowy PSP w Kartuzach. - A jeśli już jednostka pływająca przewrócił się, nie warto szarżować, lepiej poczekać na pomoc. Mamy w powiecie czternaście jednostek pływających na wyposażeniu straży pożarnych. Jesteśmy przygotowani do niesienia pomocy w takich sytuacjach.
Cztery jednostki pływające poszukiwały 40-latka z Małopolski, który w środę nie wypłynął po przewróceniu się żaglówki na jeziorze Brodno Wielkie na Złotej Górze.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło środę, 8 sierpnia. Ok godz. 14 przewróciła się żaglówka z dwiema osobami na pokładzie: 76-letnim mieszkańcem Brodnicy oraz 40-latkiem z Małopolski. Mężczyźni podjęli decyzję o przepłynięciu 200 m do brzegu. Starszy mężczyzna dopłynął, młodszy zaginął.
Przeczytaj także: Gdynia: Przy falochronie znaleziono topielca. Wypadek czy samobójstwo?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?