Zmiany w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Gdańsku. Miasto szuka dyrektorów

W Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Gdańsku będą zmiany. Od 1 lipca zacznie działać Gdańskie Centrum Świadczeń. Przejmie ono obsługę niektórych świadczeń realizowanych dotychczas przez MOPR. Jak podkreślają urzędnicy- celem zmian jest poprawa dostępności i jakości świadczenia usług na rzecz mieszkańców.

Gdańskie Centrum Świadczeń, które będzie zajmować się sferą finansów i świadczeń finansowych. Czyli m.in. obsługą programu 500 +, zasiłków, dodatków mieszkaniowych. W MOPR natomiast pozostanie praca socjalna.

-Ogłaszamy teraz konkursy na dyrektorskie stanowiska obydwu jednostek- informuje Dariusz Wołodźko z biura prasowego gdańskiego magistratu. Na zgłoszenia miasto czeka do 4 lipca.

Czy to oznacza, że z funkcją pożegna się Janina Liedtke-Jarema, która szefuje MOPR-owi od 2010 roku? Niekoniecznie. Bo jak wskazują urzędnicy, też może stanąć do konkursu. A wręcz powinna- jeśli nadal chce być dyrektorem.

Co ciekawe Liedtke -Jarema przez te wszystkie lata była pełniącą obowiązki dyrektora, a nie „ pełnoprawnym dyrektorem”. Pracę zaczęła po tym, jak poprzedni dyrektor MOPR ją stracił w wyniku głośnej afery paliwowej.

Zobacz też: Gdański MOPS będzie szukać nowego dyrektora

Teraz więc miasto postanowiło wreszcie formalnie uporządkować tę kwestię.

- Tzw. "p.o." wynikało ówcześnie z braku ukończonej specjalności z zarządzania pomocą społeczną. Dzisiaj przyszła okazja do dopełnienia procesu w postaci konkursu na stanowisko dyrektora, do którego obecny dyrektor MOPR może przystąpić. Konkurs na stanowisko dyrektora ogłoszony był także w przypadku GCŚ. Dyrektor Liedtke-Jarema jest oceniana rokrocznie przez prezydenta podczas corocznych ocen pracowniczych i one warunkują dalszą współpracę, zatem wnioskować można, że ocena była zadowalająca- mówi Grzegorz Szczuka, dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego w gdańskim magistracie.

Czyta: Gdańsk: Kontrowersyjne posunięcia p.o. dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej

Gdański MOPR zatrudnia obecnie ok. 600 osób i ma budżet w wysokości blisko 0, 5 mld zł rocznie.

-Takie gabaryty, przy jednoczesnej mnogości procesów i procedur, nie pozwalają na wystarczająco szybkie, indywidualne i efektywne reagowanie na potrzeby mieszkańców. Reorganizacja ma charakter zarządczy, nie rozbudowuje zatrudnienia, wydziela ze struktury MOPR, Gdańskie Centrum Świadczeń, które zatrudniać będzie ok 150 pracowników. Siedziba administracyjna GCŚ to budynek przy ul. Powstańców Warszawskich 25 (dzisiaj siedziba filialna MOPR), a sala obsługi mieszkańców będzie przy ul. 3-go maja (w siedzibie PUP - tam gdzie obsługiwaliśmy przyjmowanie wniosków 500+)-informuje Szczuka i dodaje:-Od kilku lat mówi się w całej Polsce o konieczności zmian w obszarze wsparcia społecznego i sposobie świadczenia usług oraz formach pomocy społecznej. Trwały prace nad nowelizacją ustawy o pomocy społecznej, które na razie jeszcze nie nastąpiły. Gdańsk nie chciał już dłużej czekać i od ponad roku trwały prace nad rozdzieleniem pracy socjalnej od świadczeń finansowych. W ten sposób powstał projekt pilotażowy współfinansowany ze środków UE, a w kolejnym kroku koncepcja rozdzielenia tych dwóch funkcji.

Jak tłumaczy urzędnik, powstanie Gdańskiego Centrum Świadczeń to wyjście naprzeciw wyzwaniom i odpowiedź na konieczność zwiększania efektywności podejmowanych działań pomocowych. -Oddzielenie kwestii finansowych, które kierowane są często nie tylko dla klienta pomocy społecznej (jak, np. świadczenia Rodzina 500+), od maksymalnie zindywidualizowanych form pracy z najbardziej potrzebującymi, które nie mają formy świadczeń pieniężnych, jest dla nas priorytetem- wskazuje Szczuka.

Informacje na temat zadań realizowanych przez Gdańskie Centrum Świadczeń oraz dane kontaktowe nowej jednostki dostępne są na stronie: www.gcs.gda.pl