Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złożyli kwiaty na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich [ZDJĘCIA]. "To właśnie oni wyzwalali Malbork"

Radosław Konczyński
W 72 rocznicę powrotu Malborka w granice Rzeczpospolitej odbyła się uroczystość na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich przy ul. 500-lecia. Kwiaty złożyli przedstawiciele władz miasta, powiatu, stowarzyszeń kombatanckich, Malborskiej Rady Seniorów i harcerze.

Wyzwolenie, zdobycie czy powrót do Macierzy - to określenia, które w okolicy 17 marca co roku budzą wątpliwości wśród malborczyków interesujących się historią. Zresztą jak i sama data, skoro wiadomo, że działania wojenne zakończyły się wcześniej - wojska niemieckie opuściły miasto w nocy z 8 na 9 marca 1945 roku.

Niemniej, jak co roku grupka mieszkańców złożyła 17 marca kwiaty pod pomnikiem na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich. Od czasu ochłodzenia stosunków na linii NATO - Rosja, po agresji na Krym i wschodnią Ukrainę, w uroczystościach w Malborku nie biorą udziału przedstawiciele rosyjskiej dyplomacji. Tym razem również zabrakło konsula.

Z kolei w imieniu nieobecnego burmistrza Malborka Marka Charzewskiego, przebywającego z delegacją miasta w irlandzkim Kilkenny (cel wizyty to zawarcie partnerstwa z tamtejszym samorządem), przybyłym na uroczystość dziękował wiceburmistrz.

- Dziękuję za to, że 72 lata po tych wydarzeniach, po tych trudnych czasach jesteśmy tutaj, by uczcić pamięć o tych, którzy ofiarowali swoje życie, żebyśmy dzisiaj mogli, w skromnej liczbie, świętować to, że jesteśmy w Malborku. Mijają lata. Pierwsze lata - 1946, 1947 rok i kolejne były spontanicznie obchodzone jako wyzwolenie Malborka. Potem jakby zapomniano o tym wyzwoleniu, mówiło się o tych wydarzeniach "powrót do Macierzy", ale to, że Polska jest na tych terenach, że my jesteśmy, to zawdzięczamy również ofierze krwi tych ludzi. To byli bracia, ojcowie, dziadkowie, którzy w dalekiej Polsce - oni często pochodzili gdzieś zza Uralu, a wojna ich tu przygnała - zwyciężyli, pokonali hitleryzm, nazizm i na wiele lat zapewnili pokój w Europie - mówił Jan Tadeusz Wilk, zastępca burmistrza Malborka.

Wiceburmistrz dodawał, że "fakty są nieuniknione. To właśnie oni wyzwalali Malbork i im należy się szacunek i wdzięczność, a my musimy ten fakt wykorzystać po to, żebyśmy przez kolejne lata mogli żyć w pokoju w naszej Ojczyźnie, Europie, świecie".

- Nasza obecność poza wdzięcznością dla tych ludzi, którzy tutaj spoczywają, również jest symbolem troski o to, żeby pokój, którego doświadczamy od wielu, wielu lat, trwał dalej. Tak jak nasze pokolenia cieszyły się tym pokojem, tak następne pokolenia niech żyją w pokoju w Europie - mówił Jan Tadeusz Wilk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki