Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zjemy 100 mln pączków

Jacek Sieński
Grzegorz Mehring/Archiwum
Choć kulistymi, pulchnymi i polukrowanymi ciastkami, jakimi są pączki, możemy się objadać codzienne, w tłusty czwartek, będą one smakowały inaczej. Zjemy też ich znacznie więcej niż w inne dni roku, bo około 100 milionów!

Delektowanie się smakiem pączków w czwartek, rozpoczynający tłusty tydzień, jest nie tylko przyjemnością. Trudno sobie wyobrazić, aby ktoś zapominał o spróbowaniu w tłusty czwartek pulchnego smakowitego ciastka, co stanowi zadośćuczynienie wielowiekowej polskiej tradycji.

Pomorscy cukiernicy, zgodnie ze staropolskim porzekadłem "Powiedział nam Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła i pączków nasmażyła", już od środowego wieczoru wyrabiali drożdżowe ciasto pszenne oraz przygotowywali marmoladę różaną, powidła, konfitury i inne smakowite nadzienia. Każda cukiernia ma własne receptury, ale są one i tak oparte na sprawdzonych, starych przepisach.

Mieczysław Nowak, starszy Cechu Piekarzy i Cukierników w Gdańsku oraz właściciel rodzinnej Wytwórni Cukierniczej Bajadera Mieczysław & Krzysztof Nowak w Gdańsku, szkołę cukierniczą w Sopocie ukończył zaraz po wojnie, a własny zakład prowadzi od 1952 roku.

- W okresie PRL nie było tak dużego wyboru wyrobów cukierniczych, w tym pączków, jak obecnie, gdy słodycze można kupić wszędzie, nawet w kioskach Ruchu - opowiada Nowak. - Wiele surowców wtedy reglamentowano lub w ogóle były one niedostępne dla cukierników. Brakowało masła, śmietany, owoców egzotycznych, kokosu czy dobrego jakościowo kakao. Cukiernicy starali się dawać sobie radę.

Marmolady różane czy powidła, będące nadzieniem pączków, przygotowywali samodzielnie, na wiele dni przed tłustym czwartkiem. Nadzienia własnego wyrobu miały niepowtarzalny smak. Układało się je na cieście drożdżowym i zawijało. Pączki usmażone razem z marmoladą smakowały wybornie. Nie do pomyślenia było kiedyś nabijanie ich nadzieniem już po odpieczeniu, tak jak dziś. Jednakże "zwijany" pączek, z uwagi na pracochłonność wytwarzania, musiałby kosztować przynajmniej 4 złote.
Zapotrzebowanie na pączki z cukierni było w czasach PRL ogromne i smażono ich bez porównania więcej niż teraz. Obecnie wytwarzają je masowo także piekarnie i duże zakłady przemysłowe.
Nowak wspomina, że niedobór niektórych surowców w PRL sprzyjał oszustwom. Kiedyś, tuż przed tłustym czwartkiem, dyrektor Zakładów Mięsnych w Gdańsku zaproponował mu zakupienie dużej ilości smalcu, wykorzystywanego niegdyś do smażenia pączków.

Bardzo się ucieszył takim darem losu, ale radość trwała krótko. Już w cukierni, podczas próby podgrzania tłuszczu, okazało się, że jest on zjełczały i po całym Wrzeszczu rozchodziła się nieprzyjemna woń. Wówczas to, po raz pierwszy od istnienia Bajadery, nie usmażono pączków na tłusty czwartek.

Pączki i gazeta

Tu kupisz pączki i dostaniesz za darmo "Polskę Dziennik Bałtycki".

PPH Cymes w Pruszczu Gdańskim:
Sprzedaż: Gdańsk, Targ Sienny 1, Gdańsk - Szadółki, centrum Fashion House, ul. Przywidzka 8, Gdańsk Orunia Górna, ul. Krzemowa 1, Gdańsk hipermarket Auchan, Gdańsk Dworzec PKP, Gdańsk Wrzeszcz, ul. Dmowskiego 11, Pruszcz Gdański, ul. Chopina 2, Wejherowo - Centrum Kaszuby, ul. I Brygady Wojska Polskiego 28,
Cukiernia "Pszczółka" Pszczółki. Sprzedaż: Pszczółki, ul. Pomorska 35.
Cukiernia Wega w Gdańsku
Sprzedaż: Gdańsk, ul. Kruczkowskiego 27 F, Gdańsk, ul. Bulońska 3a
Cukiernia Pączuś w Gdyni
Sprzedaż: Targowisko Chylonia
Cukiernia Justynka w Gdyni
Sprzedaż: Gdynia, ul. Abrahama 14, Gdynia, ul. Starowiejska 47,
Gdynia, ul. Świętojańska 59

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki