ZIT w Gdańsku. Prezydent miasta i marszałek województwa o remontach kamienic. Czy środki mogą być rozdysponowane lepiej?

- Konsekwentnie przy różnych okazjach pokazujemy państwu to, do czego służą środki europejskie. Dzisiaj znajdujemy się przy kilku tego typu przykładach - mówiła podczas czwartkowej konferencji prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz.

Zintegrowane Inwestycje Terytorialne to pakiet pochodzący z UE, którego środki są dystrybuowane w konsultacjach przeprowadzanych przez same samorządy. W przypadku Trójmiasta, tego typu dyskusje toczą się pośród blisko 60 samorządów z obszaru metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot.

- Jednym z priorytetów wykorzystania tych środków jest troska o przyszłość, rozumiana także jako troska o czyste powietrze. Budynki, które znajdują się za naszymi plecami, przy ul. Łąkowej, ul. Kamienna Grobla czy Toruńskiej, to przykłady, gdzie kompleksowo przeprowadzamy termomodernizację. Chcemy przy tym, by nie tylko było oszczędniej, ale także aby zmniejszona została emisja dwutlenku węgla oraz stworzone zostały komfortowe warunki dla mieszkańców tych kamienic, budynków, które w znacznej mierze stoją tu jeszcze od czasów II wojny światowej - kontynuowała podczas konferencji prezydent Gdańska.

Samorządowcy podczas konferencji prasowej, w czwartek 20 października 2022 r. w Gdańsku, podkreślili też rolę, jaką ich zdaniem odgrywają w Polsce środki unijne.

- Nie wyobrażamy sobie takiej sytuacji, że Polska nie będzie mogła korzystać ze środków europejskich, a takie zagrożenie w tej chwili istnieje - twierdzi marszałek woj. pomorskiego, Mieczysław Struk. - Ten przykład, znakomicie zrealizowanych 26 budynków, które zostały przywrócone do eksploatacji, w których przeprowadzono proces termomodernizacyjny, w których w znaczący sposób nastąpiła redukcja emisji dwutlenku węgla, a także obniżenie kosztów zużycia energii elektrycznej, to jest właśnie ten kierunek, który Komisja Europejska, a także cała Unia preferuje. My nie chcemy odstawać od innych krajów, chcemy realizować ten program także w Gdańsku, bo wiemy że jest tu olbrzymi zasób mieszkaniowy, który może zostać jeszcze przywrócony mieszkańcom. Jest wiele budynków o pięknej architekturze, które mogą być oddane do celów mieszkaniowych na Dolnym Mieście, Nowym Porcie, Dolnym Wrzeszczu czy Oruni - dodał marszałek.

Prezydent Gdańska nawiązała w tym aspekcie także do środków z Krajowego Planu Odbudowy, które - jak twierdzi - potrzebne są nie tylko na szczeblu krajowym, ale także w jednostkach samorządowych.

- To jest przykład wykorzystania środków unijnych. Także w ramach Krajowego Planu Odbudowy pokazywaliśmy choćby konkretne szkoły w Gdańsku, które chcielibyśmy zrealizować także w funduszach spójności. Mam nadzieję że nie będzie uporu po stronie tych, u których te decyzje leżą, tak, żeby te środki do Gdańska, na Pomorze, a także do całej Polski dotarły, bo wiemy i umiemy je wykorzystać dla dobra mieszkańców naszego miasta - dodała Aleksandra Dulkiewicz.

Marszałek Struk podczas konferencji zaznaczył, że przy pomocy unijnych środków w ostatnich latach zrealizowanych zostało ponad 800 budynków użyteczności publicznej i budynków mieszkalnych, o łącznej wartości ponad miliarda złotych.

- Chcielibyśmy w najbliższych latach zrealizować kolejne obiekty, przeznaczamy na ten cel ponad 741 mln złotych. W najbliższym czasie chcemy nie tylko przygotować się do konsumpcji tych pieniędzy, ale żeby były one w ogóle dostępne - dodał Mieczysław Struk.

Bez wątpienia, zapotrzebowanie na kolejne inwestycje, także przy pomocy środków unijnych, jest obecnie w Gdańsku duże.

- Z ZIT-u w Gdańsku remontowane są m.in. lokale komunalne i bardzo dobrze - mówi w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim gdański radny, Przemysław Majewski. Zawsze można się jednak także zastanowić, czy efektywność wydatkowania tych środków i jakość wykonanych prac faktycznie odzwierciedla koszta, jakie są ponoszone w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Tutaj możemy mieć wątpliwości chociażby na Oruni Górnej, gdzie wyremontowano elewację. Budynki z zewnątrz wyglądają jak z okładki, niestety wewnątrz wciąż są problemy w kwestii klatek schodowych czy samych lokali. Należy zastanowić się, czy nie trzeba by do tych remontów podejść kompleksowo.

Radny w kwestii pozostałych inwestycji podkreśla, że należałoby zastanowić się też, które inwestycje są bardziej priorytetowe, a które ewentualnie można odłożyć na później.

- Wydaje się, że w Gdańsku wiele inwestycji tj. inwestycje transportowe czy lokale komunalne, to priorytety, które powinny być postawione na pierwszym miejscu - podsumowuje radny Majewski.

ZOBACZ TEŻ:
Festiwal Open House Gdańsk już po raz piąty! Co pokazali podczas edycji w 2022 roku?