18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zimna woda zdrowia doda

Barbara Szczepuła, publicystka
Barbara Szczepuła
Barbara Szczepuła
Spać nie mogę, denerwuję się, palce gryzę, bo ciągle nie wiem, czy poseł Gowin będzie kandydował na stanowisko przewodniczącego Platformy. Codziennie pojawia się w mediach i przekonuje, że jeszcze nie czas na deklarację, ale dodaje chytrze, że "w PSL nikt nie stawiał na Piechocińskiego", dając do zrozumienia, że wszystko zdarzyć się może. Więc nie tracę nadziei.

Nawet gdy poseł Gowin nic nie mówi, tylko przechodzi korytarzem sejmowym i zobaczy kamerę, zaraz pomacha przyjaźnie lub uśmiechnie się porozumiewawczo.
Gdy choćby na godzinę znika z pola widzenia, zaczynam się martwić, że coś się z nim stało, może wpadł pod tramwaj albo przeszedł do PiS lub do Ruchu Palikota.

Pisze też list do kolegów z PO i do nas wszystkich przy okazji. Do - jak zauważa skromnie - milionów Polaków, których chce przekonać, że PO jest dobrym projektem dla Polski, tylko zmarnowanym przez Tuska. Dotąd G. interesowały głównie zarodki i geje, ale gdy został wyrzucony z rządu, oczy mu się otworzyły. Wokół ruja i poróbstwo!
- Zamiast zajmować się gospodarką i walką z kryzysem demograficznym, wdaliśmy się w niepotrzebne spory światopoglądowe - dowodzi i postuluje powrót do korzeni.

Ale przede wszystkim ma dość ciepłej wody w kranie. Święta racja, bierzmy zimny prysznic. Uspokoi rozgrzane głowy. I zapłacimy mniej niż za ciepłą.

Poseł Sellin z PiS wyciąga do Gowina rękę, deklarując, że zawsze może do nich dołączyć, bo "Tusk to partyjny dyktator". W przeciwieństwie do Kaczyńskiego, naturalnie. W istocie - przekonuje Sellin - to nie Gowin, ale Tusk ze swoimi poglądami nie mieści się w PO. Nie ujawnia, niestety, czy Tusk, skoro się nie mieści, też może dołączyć do PiS.

A teraz z innej beczki. Zbliża się 4 czerwca, rocznica zwycięskich dla Solidarności wyborów do sejmu kontraktowego.
Powinniśmy obchodzić ją radośnie, bo to jedna z najważniejszych dat w polskim kalendarzu. Część Polaków woli jednak śpiewać "Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie" i daj im Boże zdrowie.

Nową formę obchodów zaproponowała natomiast pani marszałek Ewa Kopacz. Wyjeżdża z delegacją Sejmu do Chin, gdzie 4 czerwca jest rocznicą masakry na placu Tiananmen, oczywiście oficjalnie nieobchodzoną. W 1989 roku władze spacyfikowały tam demokratyczne protesty, zabijając kilkaset, może nawet kilka tysięcy osób. Marszałek Kopacz obiecuje, że zrobi chińskim władzom wykład na temat praw człowieka! To będzie sensacja! Wszystkie stacje telewizyjne pokażą światu, jak ta dzielna kobieta ruga chińskie władze!

Gdy się pomyśli, z kim premier Tusk musi pracować, głowa puchnie. Chyba pójdę wziąć zimny prysznic…

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki