Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zenon Plech o Wybrzeżu: Mecz w Pile dużo wyjaśni

Krzysztof Michaski
Fot. Przemysław Świderski
- Na razie najmocniej wyglądają Wybrzeże i Daugavpils, ale poczekajmy, co pokażą najbliższe mecze - komentuje dla nas początek sezonu w Nice PLŻ Zenon Plech.

Z czterech niedzielnych spotkań Nice PLŻ w dwóch doszło do prawdziwych pogromów: gdańskie Wybrzeże rozniosło u siebie Stal Rzeszów 62:28, a Lokomotiv Daugavpils wygrał na wyjeździe z KSM Krosno 57:33. Mimo, że obydwie drużyny były faworytami, chyba nikt nie spodziewał się aż tak wysokich zwycięstw. - Myślałem, że mecz w Gdańsku będzie znacznie bardziej zacięty, ale Stal pojechała bardzo słabo. Daugavpils świetnie spisał się na wyjeździe i pokazał swoją siłę - mówi “Dziennikowi Bałtyckiemu” Zenon Plech, były zawodnik Wybrzeża, który w swoim dorobku ma m.in. 5 tytułów indywidualnego mistrza Polski i wicemistrzostwo świata z 1979 roku.

Najbardziej zacięte starcie oglądali kibice w Łodzi, gdzie tamtejszy Orzeł pokonał 47:43 Polonię Piła, która w poprzedniej kolejce rozniosła faworyzowanego Włókniarza Częstochowa i zgłosiła akces do walki o czołowe lokaty. - Po tym meczu z Częstochową myślałem, że Piła jest mocniejsza i można ją stawiać na równi z Wybrzeżem i Daugavpils. W meczu z Orłem mnie jednak zawiodła, szczególnie słabo pojechał Patryk Dolny, który właściwie... nie pojechał (zdobył 2 punkty w czterech biegach - przyp. red.) - ocenia Plech. - Wybrzeże będzie miało teraz wyjazd do Piły i zobaczymy, jak będzie wyglądało to spotkanie. To będzie bardzo ważny mecz - dodaje. Co ciekawe, w składzie pilan zabrakło 48-letniego Piotra Śwista, który świetnie spisał się w spotkaniu z Włókniarzem. Okazuje się, że weterana prawdopodobnie będzie brakowało we wszystkich meczach wyjazdowych Polonii. - Doszliśmy z Piotrkiem do porozumienia, że będą jeździć młodsi, silniejsi zawodnicy, którzy lepiej czują się na wyjazdowych torach - tłumaczy Tomasz Żentkowski, menedżer klubu z Piły. Polonia u siebie, ze Świstem doskonale spisującym się na własnym torze, będzie twardym orzechem do zgryzienia.

W ostatnim tu opisywanym, ale pierwszym chronologicznie niedzielnym meczu, Polonia Bydgoszcz wygrała u siebie z Wandą Kraków 49:41. Krakowianie byli typowani na czarnego konia rozgrywek, na razie jednak nie zachwycają. W pierwszej kolejce z trudem (48:42) pokonali na swoim torze KSM Krosno, a teraz przegrali w Bydgoszczy. Spotkaniu towarzyszyła jednak spora kontrowersja. W 13 biegu Andriej Kudriaszow z Polonii na pierwszym łuku atakował po zewnętrznej, został wypchnięty przez rywali i w efekcie upadł na tor. Sędzia winnym kolizji uznał Zbigniewa Sucheckiego z drużyny gości i wykluczył go z powtórki, co wywołało wściekłość w krakowskim obozie. - Nie miałem innej opcji, niż jazda tym torem. Jechałem tuż obok Madsa Korneliussena i to on decydował, gdzie ja pojadę i gdzie pojedzie kolejny zawodnik. Kolega z Bydgoszczy pojechał szerzej i się nie zmieścił. To była typowa żużlowa „kanapka” - tłumaczył się Suchecki. - Sędzia miał tu chyba jakiś własny regulamin - kwituje Plech - Ale trzeba przyznać, że Wanda jak na razie jeździ bez rewelacji. Teraz co prawda wypadli dobrze i przegrali minimalnie, ale jechali ze słabą Bydgoszczą.

Na drugą kolejkę zaplanowane było jeszcze spotkanie Holistic-Polska Rawicz z Włókniarzem Częstochowa, które jednak zostało przełożone ze względu na fatalny stal nawierzchni w Rawiczu. Rawicze czeka na pierwsze spotkanie w tym sezonie, a Włókniarz na okazję do rehabilitacji za blamaż w Pile.

- Wydawało się, że Częstochowa wraz z Wybrzeżem i Daugavpils będą nadawali ton w lidze. Ten pierwszy mecz był jednak w ich wykonaniu katastrofalny i wychodzi na to, że nie są tak silni, jak się o nich mówiło. Czas pokaże czy pierwsze wrażenia są zgodne z prawdą - kończy Plech.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki