Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zenon Piperski: Mundur strażacki był i jest dla niego zaszczytem

Daria Jankiewicz
Rozmowa z Zenonem Piperskim, druhem z OSP Wierzchucino.

Jak długo służy Pan w OSP?
Od 1981 roku. Początkowo działałem w młodzieżowej drużynie pożarniczej i jeździłem na wojewódzkie zloty tych drużyn. Raz udało nam się zająć nawet pierwsze miejsce podczas zawodów. Siedem lat później oficjalnie zostałem strażakiem ochotnikiem.

Dlaczego zdecydował się Pan na służbę w OSP?
Dawniej było inaczej. Każdy chciał działać w straży. Młodzi rywalizowali między sobą o udział w zawodach strażackich. Chętnych nie brakowało, a mundur był dla nas zaszczytem. Dokładnie tak było ze mną.

Czym zajmuje się Pan na co dzień?
Jestem kierowcą. Jeżdżę autobusem.

Pamięta Pan pierwszą akcję, na która Pan pojechał?
Kiedyś jeździliśmy głównie do pożarów, więc pewnie był do pożar. Niestety minęło już tyle lat, że nie pamiętam dokładnie.

A najtrudniejszą?
Trudna akcja wydarzyła się między innymi rok temu u nas w Wierzchucinie. Była trzecia nad ranem. W pożarze spaliła się jedna osoba.

Zagłosuj na Zenona Piperskiego z OSP Wierzchucino, gm. Krokowa - wyślij sms o treści och.27 na numer 72355 (koszt 2.46 zł z VAT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki