Zełenski: Armia ukraińska odpiera ataki na kluczowych kierunkach

Podczas czwartkowego przemówienia prezydent Wołodymyr Zełenski najpierw odniósł się do informacji o zbombardowaniu szpitala położniczego w ostrzeliwanym Mariupolu na wschodzie Ukrainy. Zełenski potwierdził, że w wyniku zbombardowania budynków szpitalnych przez Rosjan, zginęły trzy osoby, w tym dziewczynka, a 17 osób zostało rannych.

- W rosyjskiej telewizji mówili o tym w programie typu talk show, ale słowa prawy nie powiedzieli. Kłamali, że w szpitalu nie było kobiet, dzieci i personelu medycznego - mówił prezydent Ukrainy. - Kłamali, że byli tam jacyś nacjonaliści - dodał.

- Zbrodnie wojenne nie są możliwe bez propagandystów, którzy je kryją - mówił Zełenski. - Chcę im powiedzieć jedno: będziecie za to odpowiadać, jak wszyscy, którzy wydają rozkazy o zrzucaniu bomb na zwykłych ludzi - podkreślił.

Dodał, że ukraińskie władze znajdą propagandystów Rosji i ludzi z nimi związanych oraz dołożą starań, by skonfiskować im wszystko, co się da. - Lubicie bogate życie, lubicie cywilizowane kraje - zwrócił się Zełenski do propagandystów Kremla. - Tego już nie będzie i to będzie dopiero początek - zapowiedział. - Oskarżymy was o współudział w zbrodniach wojennych - dodał.

Podkreślił, że kłamstwa rosyjskiej propagandy obrócą się przeciwko samym Rosjanom. - Będą nienawidzić was obywatele rosyjscy, których od wielu lat codziennie okłamujecie - mówił Zełenski. - Stanie się to wtedy, gdy poczują skutki waszych kłamstw w swoich kieszeniach. Kiedy poczują, że ukradliście im przyszłość ich dzieci - ostrzegł prezydent Ukrainy.

- Wojna nigdy nie jest jednostronna, ona zawsze uderza także w agresora, nie tylko w ofiarę - powiedział. - Agresor rozumie to dopiero później, ale w końcu rozumie - dodał.

Zełenski zapewnił, że w czwartek uruchomione zostaną po raz kolejny korytarze humanitarne m.in. dla Mariupola, Sum, Wołnowachy, Buczy, Hostomla oraz Irpienia.

- Serce się rozrywa na widok tego, co okupanci zrobili z naszym państwem i od tego, co robią z naszymi ludźmi, którzy potrzebują pilnej pomocy - mówił prezydent. - Wojska Rosji już spowodowały katastrofę humanitarną na Ukrainie, ale na tym nie koniec. Oni chcą poniżyć naszych ludzi, by na kolanach brali chleb i wodę z rąk okupantów. Żeby obywatele Ukrainy mogli uratować swoje życie tylko ucieczką na tereny okupowane lub do Rosji - przekonywał Zełenski. - Dlatego blokują Mariupol, Wołnowachę i inne miasta - wskazał. - Celowo się znęcają nad ludźmi, by mieć materiał dla rosyjskiej propagandy - mówił. - To są po prostu potwory - podkreślił.

Zełenski dodał, że cały czas trwa ewakuacja ludności do zachodnich regionów kraju, a armia ukraińska odpiera ataki na kluczowych kierunkach. - Dzięki naszym wojskowym nie staliśmy się niewolnikami i nie staniemy, bo taki jest nasz duch, nasz los i nasza duma z sił zbrojnych Ukrainy - zaznaczył.

- Po naszym zwycięstwie odbudujemy wszystko, co zostało zniszczone, bardzo szybko - zapowiedział. - Dla każdego miasta będzie ustanowiony program odbudowy. Już poleciłem, by zaczęto prace przygotowawcze - poinformował Zełenski. - Wszystko odbudujemy, obiecuję - dodał.