Zdunek Wybrzeże Gdańsk dziś ma mecz z Lokomotivem Daugavpils. Kacper Gomólski jest nie do ruszenia

- Prokuratura Okręgowa w Gdańsku aktem oskarżenia zakończyła postępowanie dotyczące złożenia obietnicy korzyści majątkowej i osobistej zawodnikowi klubu sportowego Wybrzeże Gdańsk - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk. Chodzi o głośną jesienią ubiegłego roku sprawę próby przekupstwa Kacpra Gomólskiego, żużlowca drużyny Zdunek Wybrzeże Gdańsk przed meczem z Get Well Toruń, którego stawką było miejsce w PGE Ekstralidze.

Funkcjonariusze Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji Gdańsku ustalili, że w zamian za nieuczciwe zachowanie, mogące mieć wpływ na przebieg i wynik meczu miał on otrzymać 100 tysięcy złotych oraz kontrakt z toruńskim klubem. Gomólski propozycji nie przyjął, o sprawie poinformował prezesa Wybrzeża Tadeusza Zdunka, który zawiadomił prokuraturę. Przesłuchani, którzy jak się okazało, sponsorowali klub z Torunia, przyznali się do popełnienia zarzutów. Grozi im do 8 lat więzienia. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Gnieźnie. Pikanterii tej sprawie dodaje fakt, że po sezonie Kacper Gomólski rozstał się z gdańskim klubem i podpisał kontrakt z Falubazem Zielona Góra. W ekstraligowej drużynie popularny „Ginger” nie radzi sobie już tak dobrze jak w I-ligowym Wybrzeżu. Z kolei gdańska drużyna ma problem ze skutecznością jazdy polskich seniorów. Wyjściem z sytuacji byłoby wypożyczenie Gomólskiego, którego chciałby w składzie trener Wybrzeża Lech Kędziora i wielu kibiców. Kłopot w tym, że klub z Zielonej Góry nie chce go wypożyczyć. Wszystko wskazuje więc na to, że w niedzielnym meczu Nice I Ligi Żużlowej w Gdańsku nie zobaczymy na torze Gomólskiego.

Jak typują przed mistrzostwami świata 2018 Majdan, Strejlau, Świerczewski?