Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbliża się koniec mediów publicznych? PiS zapowiada zmiany

Ryszarda Wojciechowska
Jarosław Sellin zapowiedział zmianę ustroju mediów publicznych. To wywołało kolejne spekulacje, m.in. o tym, kiedy nastąpią zmiany na stanowiskach szefów telewizji i radia, również w regionach
Jarosław Sellin zapowiedział zmianę ustroju mediów publicznych. To wywołało kolejne spekulacje, m.in. o tym, kiedy nastąpią zmiany na stanowiskach szefów telewizji i radia, również w regionach Tomasz Bołt
Do tej pory walki polityków o media publiczne przypominały raczej walki buldogów pod dywanem. Ale tym razem Prawo i Sprawiedliwość jeszcze w kampanii wyborczej zaczęło głośno mówić o naprawianiu publicznych mediów i o „sprzątaniu” w nich.

PiS zapowiedziało nową ustawę medialną i przekształcenie mediów publicznych w... narodowe. Ale i tak najwięcej emocji budzą przyszłe zmiany personalne, o których nikt, na razie, oficjalnie nie chce mówić.

Temat zmian w mediach publicznych otworzył w kampanii poseł Jarosław Sellin, typowany przez dziennikarzy na ministra kultury w nowym rządzie Beaty Szydło. Najpierw w głośnym wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego” zasugerował, że dla takich dziennikarzy jak Tomasz Lis nie powinno być miejsca w TVP, a potem na portalu wpolityce.pl zapowiedział zmianę ustroju mediów publicznych, między innymi taką, żeby zdjąć z tych mediów „komercyjną klątwę”, czyli wprowadzić ramówkę bez reklamy. Powtórzył to też po wyborach. W wywiadzie dla radiowej Trójki stwierdził m.in., że mediów publicznych nie powinno się rozliczać przede wszystkim z zarabiania pieniędzy. - Mówimy jasno, takie instytucje, jak Polskie Radio, telewizja publiczna, jak 17 rozgłośni regionalnych radia publicznego, jak Polska Agencja Prasowa (...) nie powinny być spółkami prawa handlowego. To był błąd ustrojowy, który zaproponowano 23 lata temu, żeby z państwowych mediów przekształcić je w spółki prawa handlowego, czyli rozliczać je przede wszystkim z zarabiania pieniędzy, tak jak elektrownie czy jak producenta butów - stwierdził. Pytany o to, czy w przyszłości media publiczne powinny podlegać ministrowi kultury, odparł pytaniem: - Czy to jest normalne, że minister skarbu co roku kwituje i daje absolutorium na działalność mediów publicznych? Minister skarbu, który ma na głowie kopalnie i elektrownie? To jest dopiero nienormalne.

Zmiany w portalu gdansk.pl. Gdański model wolności mediów?

W sukurs Jarosławowi Sellinowi przyszli też inni politycy PiS. Były prezes Polskiego Radia, obecnie poseł tej partii, Krzysztof Czabański na antenie Radia PiK mówił o tym, że Prawo i Sprawiedliwość przygotowuje nową ustawę medialną, która spowoduje, że w miejsce spółek prawa handlowego powstaną samodzielne jednostki. Nowe, przekształcone media będą się po wprowadzeniu tej ustawy nazywać mediami narodowymi, a nie publicznymi - zapowiedział. Czabański przekonywał też, że funkcja kulturowa ma być ich główną misją, a polityka będzie tylko naskórkiem, jak się wyraził.

[email protected]


Cały artykuł na ten temat przeczytasz w czwartkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"z 29.10.2015 r. albo kupując e-wydanie gazety

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki