Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbiornik retencyjny Świętokrzyska I w Gdańsku skażony. Odłowiono 200 kg śniętych ryb! Ma to związek z działalnością Zakładu Utylizacyjnego?

Ewelina Oleksy
Ewelina Oleksy
Wykryto skażenie w zbiorniku retencyjnym Świętokrzyska I w Gdańsku. Miejska spółka Gdańskie Wody wprowadziła zakaz połowu we wszystkich zbiornikach retencyjnych na Potoku Oruńskim
Wykryto skażenie w zbiorniku retencyjnym Świętokrzyska I w Gdańsku. Miejska spółka Gdańskie Wody wprowadziła zakaz połowu we wszystkich zbiornikach retencyjnych na Potoku Oruńskim Przemyslaw Swiderski
Około 200 kg śniętych ryb, a nawet martwe kaczki. Do tego smród i brudna woda. Pod koniec ubiegłego tygodnia wykryto skażenie w zbiorniku retencyjnym Świętokrzyska I. Kryzys trwa, a miejska spółka Gdańskie Wody wprowadziła zakaz połowu, nie tylko tam. Urzędnicy ustalają przyczynę i szukają sprawcy.

Zbiornik Świętokrzyska I to bardzo popularne miejsce spacerów i aktywności fizycznej dla mieszkańców Zakoniczyna i okolicznych gdańskich osiedli. Duży, zadbany i zielony teren przyciąga sporo dzieci oraz wędkarzy. W miniony czwartek doszło tam jednak do przykrej sytuacji. Ryby masowo zaczęły padać. Wszystko przez fatalny stan wody, która została zanieczyszczona - i stała się brązowa oraz gęsta.

Zakaz łowienia ryb w zbiornikach na Potoku Oruńskim

W czwartek spółka Gdańskie Wody, administrator obiektu, wprowadziła więc zakaz łowienia ryb we wszystkich zbiornikach retencyjnych na Potoku Oruńskim: Świętokrzyska I, Świętokrzyska II, Wielkopolska i Augustowska. Poinformowała też, że działanie ma charakter prewencyjny i obowiązuje do odwołania.

- Część gdańskich zbiorników retencyjnych zostało udostępnionych jako miejsca do rekreacyjnego połowy ryb. W tym cztery zbiorniki znajdujące się na Potoku Oruńskim. Wszystkie z nich zostały objęte czasowym zakazem połowu ryb. Te martwe znaleźliśmy tylko na zbiorniku Świętokrzyska I, natomiast zapobiegawczo zakaz obowiązuje także na pozostałych trzech zbiornikach- Świętokrzyska II, Augustowska i Wielkopolska. Wszystkie stale monitorujemy.Czekamy na wyniki badań i ich analizę. Dopiero na tej podstawie będziemy mogli szacować czas obowiązywania zakazu- mówi Agnieszka Kowalkiewicz, rzecznik Gdańskich Wód.

Pracownicy spółki od kilku dni monitorują sytuację. Przeprowadzili odłów śniętych ryb- w sumie aż ok.200 kg. Na wyspie zbiornika znaleziono też cztery martwe kaczki. Badania, które mają wykazać przyczynę skażenia jeszcze trwają.
- Wstępne wyniki badań nie pozwalają na jednoznaczne wskazanie przyczyny. Będziemy posiłkować się wiedzą ekspertów, by otrzymać kompletną analizę wyników. Analiza będzie uwzględniać również warunki meteorologiczne- temperaturę powietrza czy stopień parowania wody w zbiorniku- informuje Kowalkiewicz. - Wstępnie wykluczyliśmy pomór ze względu przyduchę, czyli znaczne zmniejszenie ilości tlenu rozpuszczonego w wodzie zbiornika lub jego części. Przyczyny poznamy dopiero po otrzymaniu poddanych analizie ekspertów badań- dodaje.

Skażenie w zbiorniku retencyjnym. Winny ZU w Szadółkach?

Wśród mieszkańców pojawiły się głosy, że winnym sytuacji może być Zakład Utylizacyjny w Szadółkach. Jego przedstawiciele, powołując się na aktualne badania, mówią jednak, że póki co nie widać związku pomiędzy zanieczyszczeniem, a działanością ZU.

- Gdy tylko dotarł do nas niepokojący komunikat dotyczący stanu fauny w Zbiorniku Świętokrzyska, podjęliśmy natychmiastowe działania polegające na kontroli stanu czystości wody w Zbiorniku, pobraliśmy też próbki wody z wylotu Potoku Kozackiego, do którego odprowadzany jest nadmiar wody z głębinowych studni barierowych znajdujących się na terenie Zakładu - mówi Iwona Bolt, rzecznik ZU. I podkreśla, że z terenu zakładu do Potoku Kozackiego [a ten finalnie uchodzi do Zbiornika Świętokrzyska- dop.red.] spływa tylko i wyłącznie woda, która nie ma styku ze ściekami czy innymi wodami technologicznymi. - Przy niskim poziomie wody w Zalewie Kozackim nasze pompy nie pracują. Na wylocie Potoku Kozackiego jest od dłuższego czasu mały przepływ i dotyczy tylko nadmiaru wód ze studni głębinowych, których zadaniem jest regulacja poziomu wód gruntowych. Składowisko objęte jest stałym monitoringiem wód i ścieków. Ostatnia seria badań miała miejsce w drugim tygodniu lipca. Dotychczasowe wyniki nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Niebawem dostaniemy wyniki badań kolejnych pobranych próbek - podkreśla Bolt.

Skażenie wody w zbiorniku retencyjnym. Mieszkańcy: Horror!

Zbulwersowani sprawą mieszkańcy, zgłaszają się od kilku dni do Elżbiety Jachlewskiej, kandydatki na prezydenta miasta z ramienia Lepszego Gdańska, która mieszka nieopodal zbiornika Świętokrzyska I. Piszą jej, że to co się wydarzyło to “horror i zgroza”.

- Poszłam zobaczyć jak się sprawy mają. Pierwsze co uderzyło mnie to smród rozkładających się ryb. Nie mam słów, jak można być tak okrutnym wobec przyrody? To barbarzyństwo. Wyłowiono martwe ryby, ptaki, gady. Totalne skażenie. Mam nadzieję, że Gdańskie Wody szybko ustalą sprawcę, który zatruł Potok Kozacki, w zlewni Potoku Oruńskiego i poniesie on surową karę - komentuje Elżbieta Jachlewska.

To barbarzyństwo. Wyłowiono martwe ryby, ptaki, gady. Totalne skażenie. Mam nadzieję, że Gdańskie Wody szybko ustalą sprawcę, który zatruł Potok Kozacki, w zlewni Potoku Oruńskiego i poniesie on surową karę.

Co grozi sprawcy zatrucia wody w zbiorniku?

Zapytaliśmy Gdańskie Wody o to, co grozi potencjalnemu sprawcy zatrucia wody w zbiorniku.
- O tym co grozi potencjalnemu sprawcy mówi ustawa o zapobieganiu szkodom w środowisku i ich naprawie. Zgodnie z prawem ustalenie sprawcy leży w kompetencjach Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Naszym zadaniem jest ocena sytuacji i możliwych działań niezbędnych do przywrócenia zbiornika do stanu sprzed skażenia. Działamy między innymi z Wydziałem Środowiska, Politechniką Gdańską, Wydziałem Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego i zatrudnionym w spółce przyrodnikiem- odpowiedziała Agnieszka Kowalkiewicz.

Rzeczniczka przypomina też o tym, że wszystkie zbiorniki retencyjne w Gdańsku objęte są stałym zakazem kąpieli.

- Woda z tych sztucznych akwenów nie spełnia norm ustalonych dla kąpieliska, są one przeznaczone przede wszystkim do czasowego przetrzymywania wód opadowych - efekt rekreacyjny osiągnięty jest dodatkowo - mówi Agnieszka Kowalkiewicz. - Przy każdym z 52 zbiorników rozwieszone są regulaminy korzystania ze zbiorników, zamontowaliśmy także słupki informacyjne, które za pomocą piktogramów informują jak można korzystać z tych miejsc. Zbiorniki objęte tymczasowym zakazem połowu ryb są dodatkowo oznakowane tabliczkami z przypomnieniem o zakazie kąpieli i picia wody ze zbiornika.

Zobacz też: Skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia na Pomorzu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki