Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawodnik reprezentacji Polski: Z meczu na mecz będziemy się rozkręcać [WIDEO]

AIP
15.01.2016  krakow  tauron arena euro 2016 w pilce recznej mezczyzn,mecz polska - serbia nz fot. andrzej banas / polska press
15.01.2016 krakow tauron arena euro 2016 w pilce recznej mezczyzn,mecz polska - serbia nz fot. andrzej banas / polska press Andrzej Banas / Polska Press
Reprezentacja Polski wygrała na otwarcie mistrzostw Europy 2016 w piłce ręcznej z Serbią 29:28. Biało-czerwoni są zadowoleni z odniesionego zwycięstwa, ale zapewniają, że z czasem ich gra będzie wyglądać jeszcze lepiej.

Wypowiedzi po meczu Polska - Serbia

Michael Biegler, trener kadry Polski: - Spodziewałem się ciężkiego meczu, bo to trudny przeciwnik. Nie wszystko poszło tak, jak sobie założyliśmy. Pierwsze spotkanie podczas takiego turnieju, jeszcze u siebie, jest niezwykle trudne. W pierwszej połowie szwankowała nasza defensywa. W drugiej połowie zagraliśmy lepiej, ale też przytrafiały nam się błędy i nad grą w obronie musimy pracować. Dobrze natomiast zagraliśmy w ataku. Dziękuję naszym kibicom za doping.

Dejan Perić, trener kadry Serbii:
- Mieliśmy swoje szanse. Prezentowaliśmy wysoką jakość w ataku, ale nie osiągnęliśmy celu, który sobie założyliśmy, bo defensywa nie pracowała tak, jak trzeba. Oczywiście nie można zapominać o jakości polskich zawodników. Jestem zadowolony z tego, jak mój zespół podszedł do tego meczu mentalnie. Chciałbym, by Polacy grali do końca turnieju, ponieważ to im się należy. Zasłużyli na zwycięstwo z nami bez dwóch zdań. Nie możemy się tłumaczyć błędami sędziego ani innymi czynnikami.

Bartosz Konitz: - Ciężki mecz za nami. Pierwszy mecz u siebie zawsze jest trudny. Pełno było w nim emocji, tak jak ta drużyna już wcześniej powtarzała. W pewnych momentach nasza gra wyglądała bardzo dobrze. Był gorszy moment, gdy Serbowie nas dogonili, a później w końcówce ten niepotrzebny horror. Ale daliśmy radę. Gdy hala ryknęła hymn było to niesamowite. Liczę, że dalej też będzie taki doping. Cieszą nas dwa punkty. One są najważniejsze, styl gry – już mniej.

Bartosz Jurecki: - W ostatnich latach pierwsze mecze na wszystkich imprezach przegrywaliśmy. Tak było w Danii, z Serbią przegraliśmy wtedy jedną bramką. W Katarze przegraliśmy z Niemcami. Dlatego bardzo nam zależało, by wygrać ten mecz. Początek nie wyglądał tak, jak byśmy chcieli. Pierwsze pięć minut było ok, potem było trochę chaosu w obronie, graliśmy zbyt pasywnie. Przerzuciliśmy też parę „setek”. Z meczu na mecz będziemy się rozkręcać i nasza gra będzie wyglądać coraz lepiej. Na początku spotkania na zbyt dużo pozwoliliśmy Petarowi Nenadiciowi. Dziękujemy kibicom, który nieśli nas dopingiem. Jeśli kolejne mecze będą wyglądać tak, jak ten, ale będziemy się cieszyć ze zwycięstw, to możemy tak grać do końca mistrzostw.

Michał Szyba: - Za dużo nerwów. Przez nie zmarnowaliśmy szansę na spokojniejszą końcówkę. Na przyszłość – postaramy się dobijać przeciwników, gdy prowadzimy 3-4 bramkami. Ciężar tego pierwszego spotkania był bardzo duży, ale wygraliśmy. Michał Jurecki i Sławomir Szmal to byli kluczowi zawodnicy w tym spotkaniu. Obawialiśmy się tego meczu. Dwa lata temu w Danii przegraliśmy z Serbami. Teraz już zeszło z nas ciśnienie i drobnymi krokami idziemy do przodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki