Zatrzymano sprawców bestialskiego spalenia psa w Starogardzie Gdańskim

- Praca kryminalnych doprowadziła do zatrzymania trzech sprawców tego czynu - przyznaje mł. asp. Marcin Kunka, rzecznik prasowy starogardzkiej policji. - Są nimi trzej nieletni w wieku 13, 14 i 15 lat. Zostali już przesłuchani i przedstawiono im zarzuty.
Teraz zajmie się nimi sąd rodzinny.

Do zdarzenia doszło w centrum Starogardu Gdańskiego, przy al. Niepodległości.

Motywy ich działania na razie nie są znane.
- Pod koniec marca dyżurny naszej komendy otrzymał zgłoszenie o znalezieniu spalonego psa. Szczątki zwierzęcia leżały w pobliżu jednego z opuszczonych placów budowy przy al. Niepodległości w Starogardzie - opowiada mł. asp. Marcin Kunka, rzecznik prasowy starogardzkiej policji. - Interweniujący w tej sprawie policjanci ustalili, że w tym procederze uczestniczyło kilku młodych mężczyzn.
Sprawcami okazali się trzej nieletni w wieku od 13 do 15 lat. Dwóch z nich to mieszkańcy Starogardu. Trzeci ze sprawców mieszka na terenie gminy Starogard Gd. Wszyscy są uczniami tej samej szkoły.

Obecnie obowiązują zaostrzone przepisy za znęcanie się nad zwierzętami, ale w przypadku nieletnich nie mają one zastosowania. Gdyby sprawcy byli dorośli, to za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem mogliby trafić do więzienia na okres do trzech lat. Oprócz kary pozbawienia wolności, groziłaby im również kara finansowa w wysokości od 500 zł do nawet 100 tys. zł. Zatrzymani chłopcy nie byli wcześniej karani za podobne czyny.

Przypomnijmy, chłopcy potraktowali zwierzę bardzo brutalnie.
- Psa upieczono żywcem jak na rożnie, a wcześniej wbito w niego palik. Później rozcięto mu brzuch - mówiła zaraz po odnalezieniu psa Aleksandra Pawlak, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt OTOZ Animals w Starogardzie. - Przypuszczamy, że spalony żywcem pies został zrzucony z piętra budowanego budynku. Znaleźliśmy tam pusty pojemnik, pieska spryskano jakimś płynem łatwopalnym. Z relacji mieszkanki wiemy, że dzień wcześniej widziała w tym miejscu spalonego kotka. Jego szczątków jednak nie znaleźliśmy.

Internauci postanowili pomóc policji w schwytaniu sprawców. Pojawiły się liczne apele w tej sprawie. Do starogardzkiej policji dotarły różne sygnały od mieszkańców, ale żadna z tych informacji nie przyczyniła się do wskazania osób odpowiedzialnych za ten czyn.

O TYM SIĘ MÓWI NA POMORZU:
* Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz przekaże pół miliona zł na film "Wałęsa"
* Wkrótce wybory szefa pomorskiego SLD
* Pow. wejherowski: Spalone zwłoki w lesie w Strzebielinie
* W Gdańsku powstanie wypożyczalnia samochodów OLT Express Rent a Car

WYWIADY, OPINIE, KOMENTARZE:
* Michał Samet: Grass wyrządził Żydom krzywdę