Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zasilą Remontową Shipbuilding 79 milionami złotych

Jacek Klein
Właściciele największej stoczni produkcyjnej w trudnych czasach na rynku wykładają pieniądze. Na 22 lutego zaplanowane jest nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy, na którym podjęta zostanie uchwała o emisji nowych akcji o wartości 79,3 mln zł. Pieniądze zasilą kapitał zakładowy firmy. Akcje nowej emisji obejmą główni akcjonariusze czyli Gdańska Stocznia Remontowa SA i Remontowa Holding SA.

Branża morska przeżywa obecnie trudny okres, co odbija się na działalności wielu stoczni. Problemy odczuwa także największa w kraju stocznia produkcyjna - Remontowa Shipbuilding z Grupy Remontowa Holding. W ostatnim czasie głośno zrobiło się o rezygnacji armatora Siem Offshore z odbioru dwóch z czterech zamówionych statków. Wcześniej podobną decyzję podjął Royal Arctic Line. Stocznia została z praktycznie gotowymi jednostkami.

Remontowa Shipbuilding to największa stocznia produkcyjna w kraju, jedna z największych w Europie. Jej sytuacja ma istotne znaczenie dla całej branży, stąd spekulacje co do trudnej sytuacji finansowej firmy i obawa o miejsca pracy.

Właściciele stoczni podjęli decyzję, że zostanie ona zasilona sporą gotówką. Przedstawiciele firmy nie ukrywają, że sytuacja na rynku budowy statków jest trudna, ale zapewniają, że sytuacja finansowa Remontowej Shipbuilding jest stabilna i nie ma zagrożenia dla płynności finansowej.

Na 22 lutego zaplanowane jest nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy, na którym podjęta zostanie uchwała o emisji nowych akcji o wartości 79,3 mln zł. Ofertę objęcia akcji zarząd skierował do głównych akcjonariuszy stoczni, czyli spółek Remontowa Holding SA i Gdańska Stocznia Remontowa SA, w ramach subskrypcji prywatnej z wyłączeniem prawa poboru. Do stoczni nie wejdzie zatem nowy inwestor. Obecni, strategiczni zwiększą udziały w firmie, a pieniądze z emisji zasilą kapitał zakładowy spółki.

Dzięki temu stocznia uzyska dopływ nowych środków finansowych i zwiększy zdolność kredytową.

- Podniesienie kapitału zakładowego stoczni Remontowa Shipbuilding jest podyktowane decyzją akcjonariuszy wynikającą z realizacji kolejnego etapu strategii rozwoju spółki. Nie jest to pierwsze dokapitalizowanie spółki przez dotychczasowych akcjonariuszy. W ostatnich latach kapitał stoczni był już podnoszony trzykrotnie o kwotę ok. 200 mln zł (łącznie z obecnym podwyższeniem) - informuje Remontowa Shipbuilding.

Jak wyjaśnia Remontowa Shipbuilding, celem dokapitalizowania jest wzmocnienie standingu finansowego firmy, czyli wiarygodności wobec banków i kontrahentów.

- Zwiększenie zaangażowania akcjonariuszy wpływa korzystnie na jej wizerunek i ułatwia pozyskanie od banków finansowania projektowego. Ma to niebagatelne znaczenie dla pozycji przetargowej spółki w zdobywaniu nowych zleceń i w obliczu nowych wyzwań rynkowych. Takie wsparcie akcjonariuszy pozwala na utrzymanie 8000 miejsc pracy w całej grupie kapitałowej - informuje zarząd Remontowej Shipbuilding. - Sytuacja finansowa spółki jest stabilna, a stocznia reguluje swoje zobowiązania wobec dostawców w terminach wynikających z umów, oczywiście pod warunkiem należytego wykonania usługi - wyjaśnia firma.

Także produkcja statków nie zwalnia. Drugi prom z serii trzech najnowocześniejszych na świecie promów zasilanych gazem LNG, budowanych dla kanadyjskiej firmy BC Ferries, właśnie zmierza do armatora. W najbliższych kilku miesiącach stocznia zwoduje lub przekaże armatorom około 6 statków. W finalnym etapie jest budowa kompletnie wyposażonych 8 jednostek.

- Spółka stale poszukuje nowych kontraktów i w perspektywie najbliższych lat ma budowę co najmniej 14 nowych jednostek, w tym dwóch promów o napędzie elektrycznym, co oznacza wejście firmy w zupełnie nowy segment rynku - informuje zarząd firmy.

Stocznia w 2015 roku wykonała zamówienia o wartości ponad 1,2 mld zł. Zysk wyniósł 36 mln zł. Za ubiegły rok firma nie ujawnia jeszcze wyników finansowych. Przychody będą niższe m.in. w wyniku anulowania w tym roku odbioru zbudowanych statków, także zysk netto będzie niższy, ale prawdopodobnie na plusie.

Światowa branża offshore ogranicza zamówienia, również transport morski dotknął zastój. W rezultacie w ostatnich latach produkcja zamarła w połowie z 900 stoczni na świecie. Armatorzy nie odbierają też wcześniej zamówionych statków. W przypadku Remontowej tak się stało z dwoma statkami dla Siem Offshore i dwoma dla Royal Arctic Line. Armatorzy rezygnację tłumaczą opóźnieniami budowy. Stocznia wyjaśnia to inaczej.

- Efektem dekoniunktury jest anulowanie kontraktu na dostawę jednostek serii PSV dla Siem Offshore. Dwie ostatnie jednostki z tej serii nie zostały przez tego klienta odebrane. Statki te są zwodowane i w znacznym stopniu wyposażone. Z uwagi na bardzo wysokie oceny armatora przekazanych wcześniej dwóch statków, z których jeden pracuje na Morzu Północnym, a drugi w Australii, armator zdecydował o odbiorze jednostek nr 3 i 4 w 2018 r. Dlatego przekazanie i rozliczenie tych jednostek przewidujemy na rok przyszły - informuje Remontowa Shipbuilding.

Z kolei Royal Arctic Line nie odebrał dwóch z pięciu zamówionych statków. Stocznia wyjaśnia, że na termin oddania statków pływ miała m.in. zmiana przez armatora parametrów jednostek w trakcie budowy. RSB negocjuje warunki sprzedaży tych jednostek z innymi armatorami operującymi na szlakach arktycznych, którzy już wyrazili zainteresowanymi ich zakupem, i w najbliższym czasie jednostki te zostaną sprzedane.

Wartość każdej z czterech jednostek to kilkadziesiąt milionów dolarów. Stocznia nie otrzymała za statki części pieniędzy i ponosi koszt ich bieżącego utrzymania.

Na sytuację firmy ma wpływ także kontrakt z Marynarką Wojenną. Stocznia w konsorcjum zbudowała dla floty okręt ORP Kormoran z opcją na dwa kolejne z serii. Budowa pierwszej prototypowej jednostki z serii z reguły nie przynosi zysków, zarabia się dopiero na kolejnych zamówionych jednostkach.

Okręt od kilku miesięcy przechodzi próby morskie, m.in. systemów lokalizacji, nawigacji i uzbrojenia.

- Jeśli chodzi o kontrakt na budowę ORP Kormoran, to kontrakt ten jest rentowny. Ze względu na zapisy obowiązującej nas umowy z zamawiającym nie możemy ujawnić żadnych jej szczegółów - informuje stocznia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki