Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarzuty w sprawie tragicznego wypadku w Ustce. Wózek stoczył się z falochronu z powodu robienia zdjęć?

sz
W ubiegłym roku w sierpniu, z falochronu w Ustce zjechał wózek z 3,5-miesięcznym dzieckiem. Prokuratura postawiła zarzuty w tej sprawie.

Podczas spaceru dwójki rodziców po falochronie wózek z ich 3,5-miesięcznym dzieckiem stoczył się do kanału portowego. Zdarzenie widział słupszczanin, który rzucił się na ratunek. Płaczące niemowlę przetransportowano natychmiast do szpitala. Obecnie dziewczynka po wypadku powoli dochodzi do zdrowia.

Więcej o tej sprawie pisaliśmy tu:
Dramat w Ustce. To on ratował niemowlę [rozmowa]
Dziecko, które wpadło do kanału portowego w Ustce walczy o życie

Jak podaje Radio Gdańsk, Prokuratura Rejonowa w Słupsku postawiła zarzuty 31-letniej matce dziewczynki. Kobiecie grożą 3 lata więzienia. Według ustaleń prokuratury, przyczyną tragicznego wypadku było wykonywanie zdjęć przez rodziców dziecka, podczas spaceru. Odwróciło to ich uwagę od wózka, nad którym została utracona kontrola.

31-letnia Marzena P. przyznała się do winy. Kobieta podczas przesłuchania złożyła obszerne wyjaśnienia. Prokuratura prowadząc śledztwo korzystała z monitoringu z dnia zdarzenia. Śledczy doszli również do tego, iż hamulce w wózku, w którym doszło do wypadku, były sprawne, lecz nie zaciągnięte przed zdarzeniem.

Zobacz: Wózek stoczył się z molo, dziecko wpadło do morza. Jest w ciężkim stanie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki