Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarzuty i areszt dla Kamila K. z Kamienia Krajeńskiego, podejrzanego o morderstwo babci i dziadka

Sandra Szymańska
Sandra Szymańska
Kamil K. jest podejrzany o morderstwo własnych dziadków. Usłyszał prokuratorskie zarzuty i trafił do aresztu
Kamil K. jest podejrzany o morderstwo własnych dziadków. Usłyszał prokuratorskie zarzuty i trafił do aresztu Ilustracyjne/ Piotr Krzyżanowski/
Prokuratura Rejonowa w Tucholi postawiła 23-letniemu Kamilowi K. Dwa zarzuty zabójstwa swoich dziadków i uśmiercenia zwierzęcia. Podejrzany został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie.

Do okrutnego morderstwa dwojga starszych ludzi przez ich wnuka doszło w czwartek rano, 12 sierpnia, w domu jednorodzinnym na ulicy Rodziny Seydów w Kamieniu Krajeńskim (pow. sępoleński). 23-letni Kamil K. sam stawił się w miejscowym komisariacie i poinformował policjantów o tym, jakiego dopuścił się czynu.

- Około godz. 10.30 na posterunek policji w Kamieniu Krajeńskim przyszedł 23-letni mężczyzna i poinformował, że o godzinie 7 zabił swoich dziadków - mówi asp. szt. Aleksandra Bratz z Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie Krajeńskim. - Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze znaleźli zwłoki 74-letniej kobiety, 88-letniego mężczyzny oraz psa z licznymi ranami kłutymi. Czynności wyjaśniające, zbieranie materiałów dowodowych i zabezpieczanie śladów prowadzone są przez policjantów pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tucholi – inf.

Do zamordowania seniorów Kamil K. użył dwóch różnych noży. Każdemu zadał 10 ciosów. Przed wizytą na komisariacie wykąpał się.

Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej izby zatrzymań. Jak ustalono, był trzeźwy i nie był pod wpływem środków odurzających.

Przez dwa dni trwały oględziny miejsca zbrodni przez śledczych i gromadzenie materiału dowodowego.

Zarzuty i areszt dla Kamila K.

W piątek, 13 sierpnia, Kamil K. został doprowadzony do prokuratora i przesłuchany. Usłyszał prokuratorskie zarzuty.

- Postawiono mu dwa zarzuty zbrodni zabójstwa z art. 148 par 1. kodeksu karnego oraz uśmiercenia psa. Sąd Rejonowy w Tucholi przychylił się do wniosku o areszt. Podejrzany został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące – mówi zastępca prokuratora rejonowego Adam Andrejczuk.

Kamil K. przyznał się do stawianych mu zarzutów, ale odmówił składania wyjaśnień, odpowiedzi na zadawane pytania i poddania się czynnościom procesowym.

Grozi mu od 8 lat do dożywotniego pozbawienia wolności. Oficjalnie motywy działania sprawcy nie są znane.

- W najbliższym czasie wykonywane będą wszystkie niezbędne czynności procesowe. Na tę chwilę zebrany materiał dowodowy nie wskazuje na to, aby w momencie popełniania morderstwa, sprawca był niepoczytalny. To oczywiście, jeżeli będzie taka potrzeba, zostanie sprawdzone - dodaje prokurator Andrejczuk.

Jak się dowiedzieliśmy, ofiary były rodzicami matki podejrzanego. Kamil K. miał zaplanować zbrodnię. Mieszkał z dziadkami i rodzicami. Przez pewien czas to właśnie dziadkowie go wychowywali, gdy rodzice przebywali za granicą. Był notowany przez policję i karany kilka lat temu. Miał problem z narkotykami. Zabił babcię i dziadka, gdy ojciec wyszedł do pracy, a matka była w szpitalu. Miał stwierdzić, że dziadkowie go podtruwali. Do funkcjonariuszy wykrzykiwał, że jest synem prezydenta Andrzeja Dudy.

Na sobotę, 14 sierpnia, w Zakładzie Medycyny Sądowej w Bydgoszczy zaplanowana jest sekcja zwłok.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki