Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarzuty dla zatrzymanych podczas Marszu Równości, w tym córki radnej PiS

Jacek Wierciński, szym
Dochodzenie dotyczące prób zablokowania sobotniego Marszu Równości jest „na wstępnym etapie”. Trwa analiza zapisów monitoringu
Dochodzenie dotyczące prób zablokowania sobotniego Marszu Równości jest „na wstępnym etapie”. Trwa analiza zapisów monitoringu Karolina Misztal
Pięć osób protestujących w sobotę przeciw Trójmiejskiemu Marszowi Równości i próbujących zablokować jego trasę, czasem rzucając w policję kamieniami i butelkami, usłyszało zarzuty udziału w nielegalnym zbiegowisku. Wśród nich jest córka radnej Prawa i Sprawiedliwości.

Aktualizacja środa, 25.05.2016 r.
Jak dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku, jeden z zatrzymanych podczas starć z policją mężczyzn, usłyszał zarzut związany z proponowaniem łapówki policjantowi.

W środę poznaliśmy też wstępne ustalenia po kontroli w gdańskiej policji. Zatrzymanie córki radnej PiS "było zasadne""


Poniedziałek, 23.05.2016 r.

„Czynny udział w zbiegowisku, wiedząc, że jego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na osobę lub mienie” policja zarzuca czterem (nietrzeźwym wówczas) mężczyznom w wieku 20-30 lat oraz 19-letniej córce gdańskiej radnej PiS, Anny Kołakowskiej. Całej piątce zatrzymanej w trakcie starć z funkcjonariuszami i już zwolnionej do domu, grozi teraz do trzech lat więzienia.

Czytaj więcej na temat zamieszek podczas Trójmiejskiego Marszu Równości

Jednocześnie śledztwo na okoliczność przekroczenia uprawnień przez policjantów zatrzymujących córkę radnej Kołakowskiej, zdecydowała się wszcząć Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. - W toku śledztwa zbadane zostaną okoliczności zdarzenia, przebieg oraz zasadność zatrzymania, adekwatność użytych środków, a także zgodność stosowanych procedur z przepisami - zapowiada prok. Tatiana Paszkiewicz, rzeczniczka prasowa „okręgówki”.

Na tym nie koniec. - W niedzielę komendant główny policji zlecił przeprowadzenie kontroli w Gdańsku. Ma ona na celu odtworzenie przebiegu tej interwencji i skontrolowanie tego, czy policjanci nie złamali procedur - mówi komisarz Iwona Kuc, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji w Gdańsku.

Kontrola to efekt decyzji szefa resortu spraw wewnętrznych Mariusza Błaszczaka (PiS).

- W przypadku złamania procedur wobec interweniujących funkcjonariuszy zostaną wyciągnięte konsekwencje - poinformował minister w komunikacie. W rozmowie z TVN24 zastrzegł jednak, że decyzja nie wynika z faktu, że wśród zatrzymanych przez policję znalazła się córka radnej PiS, Anny Kołakowskiej.

- Ja takiego zachowania nie akceptuję - powiedział jednak w tej samej rozmowie polityk o interwencji policjantów obezwładniających 19-latkę. - Nic nie wskazywało na to, że jest agresywna. Powalenie na ziemię, skrępowanie, przyciskanie do ziemi przez policjantów to nieakceptowalne wobec kobiety - ocenił Błaszczak.

- Po starciach, do których doszło w sobotę, jedyna reakcja ze strony PiS to reakcja ministra spraw wewnętrznych, który postanowił wysłać do gdańskiej policji kontrolę - komentowała z kolei Agnieszka Owczarczak (PO), wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdańska. - Najgorsze w tym wszystkim jest to, że minister w sposób jawny broni córki swojej partyjnej koleżanki. Straszy policję kontrolą, zamiast wesprzeć policję, która musiała się zmagać z nielegalną demonstracją i zabezpieczyć bezpieczeństwo mieszkańców Gdańska przed chuliganami, którzy rzucali kamieniami, butelkami i czym tylko mieli pod ręką - dodała.

Czytaj też: Radni PO protestują przeciw "mowie nienawiści i agresywnym zachowaniom" radnej PiS Anny Kołakowskiej

współpraca E. Oleksy

jacek [email protected]

Więcej na ten temat przeczytasz we wtorkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 24.05.2016 r. albo kupując e-wydanie gazety

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki