Zarząd województwa pomorskiego z wotum zaufania oraz absolutorium. Marszałek Struk: "Pomorskie regionem, w którym chce się żyć"

Na poniedziałkowej sesji Sejmiku (22.06.2020 r.) władze pomorskiego samorządu przedstawiły raport o stanie województwa podsumowujący sytuację gospodarczą, demograficzną, funkcjonowanie ochrony zdrowia, edukacji, a także stan infrastruktury drogowej czy środowiska. Marszałek woj. pomorskiego stwierdził, że tempo rozwoju napawa umiarkowanym optymizmem.

- Rozwijaliśmy się znacznie szybciej, zarówno od polskich, jak i europejskich regionów. Jak wskazują ostatnie dane, PKB wzrósł do ponad 68 proc. średniej unijnej. Pomorze może być zestawiane z niektórymi regionami hiszpańskimi, portugalskimi, a nawet włoskimi – mówił Mieczysław Struk.

Województwo stawia na kolej

Podczas wystąpienia marszałek kilkukrotnie zaznaczał, że zarząd woj. konsekwentnie stawia na kolej. W 2019 r. z pociągów skorzystało 56,4 mln mieszkańców, czyli o 3 mln więcej niż rok wcześniej. Zlecono wykonanie dokumentacji projektowych dotyczących kolei w zach. części woj., oprócz tego PKM podpisała umowę na elektryfikację linii oraz budowę nowego przystanku Gdańsk Firoga. Przy wsparciu rządu, przywrócono komunikację autobusową na 15 liniach przewozowych.

- Pomorskie jest regionem, w którym naprawdę chce się żyć – mówił Struk. - Mieszkańcy naszego woj. znacznie częściej decydują się na dzieci w porównaniu z innymi województwami. Chwalimy się jednym z wyższych współczynników aktywizacji zawodowej. Nieco martwi wzrastające zróżnicowanie aktywności według płci, ponieważ ponad połowa populacji kobiet jest nieaktywna zawodowo. Poprawa sytuacji na rynku pracy przełożyła się na status materialny mieszkańców, znacząco spadła wartość wskaźnika ubóstwa społecznego.

Krytycznie do raportu odnieśli się radni opozycji, czyli Prawa i Sprawiedliwości. Przewodniczący klubu Jerzy Barzowski wytknął marszałkowi, że ten przytacza statystyki dotyczące wyłącznie tych obszarów, w których woj. radzi sobie dobrze, a jak stwierdził, pomorskie jest w niechlubnej czołówce krajowej jeżeli chodzi o liczbę zgonów na choroby układu krążenia czy nowotwory, jednocześnie odstaje pod względem liczby łóżek szpitalnych, lekarzy oraz pielęgniarek na 100 tys. mieszkańców. Krytykował funkcjonowanie komunikacji w zachodniej części regionu oraz zarzucił posługiwanie się nieprecyzyjnymi danymi.

- Widzę elementy dobre, jednak w strategicznych obszarach, takich jak transport czy ochrona zdrowia, od lat nie widać poprawy. I to jest główny powód, dla którego trzeba odnieść się krytycznie do tego raportu - mówi radny Barzowski.

Radny o działaniu na szkodę państwa

Na sali zawrzało po słowach Karola Guzikiewicza z PiS. Radny najpierw nazwał Europejskie Centrum Solidarności komitetem wojewódzkim partii działającym na zlecenie PO, następnie zarzucił urzędowi i marszałkowi działanie na szkodę państwa polskiego, m.in. w kwestii Mierzei Wiślanej. Za słowa klubowego kolegi przepraszał radny Aleksander Kozicki, z kolei wiceprzewodniczący Sejmiku Grzegorz Grzelak z KO, apelował do członków swojego klubu, by nie dali się sprowokować.

- 4 czerwca 2019 r., w rocznicę częściowo wolnych wyborów, razem z prezydent Dulkiewicz i Rafałem Trzaskowskim podpisaliście dokument, którego nie mieliście prawa podpisać. Chodzi o 21 postulatów, czyli tzw. federalizację państwa. Gdyby, nie daj Boże, weszło to w życie, doszłoby do osłabienia państwa polskiego - mówił Guzikiewicz.

- Nie musiałem mieć niczyich upoważnień do podpisania tez, które są permanentnie do dyskusji. Jest wiele dysfunkcji funkcjonowania samorządu, które wymagają prac i decyzji parlamentarnych – odpowiadał radnemu marszałek Struk.

Wotum zaufania dla zarządu woj. pomorskiego przyjęto 18 głosami „za” przy 11 „przeciw”. Na tej samej sesji radni udzielili zarządowi absolutorium z wykonania budżetu województwa za rok 2019.