Zaostrza się spór o płatne parkowanie aut w soboty w Sopocie

- Naszym zdaniem i zdaniem naszych prawników prezydent Karnowski w sposób nieodpowiedni wykonuje i realizuje uchwałę Rady Miasta, w której jasno jest zapisane, że płatność za parkowanie w Sopocie powinna być pobierana jedynie w dni robocze. Tydzień pracy, jak wiemy, trwa od poniedziałku do piątku. Urząd Miasta, przy którym stoimy, również nie pracuje w soboty - mówiła w piątek , na specjalnie zwołanej konferencji, posłanka Magdalena Błeńska. - Składamy dziś w tej sprawie oficjalną skargę do Rady Miasta.

To niejedyny dokument, który trafił w piątek na biurko prezydenta Sopotu. Głos po raz kolejny zabrali także członkowie stowarzyszenia Mieszkańcy dla Sopotu. Sporządzili petycję, w której zawnioskowali m.in. o nieodpłatne postoje na wszystkich strefach płatnego parkowania dla mieszkańców oraz propozycję działań na rzecz kompleksowych rozwiązań, dotyczących komunikacji w kurorcie.

Czytaj też: Pobieranie opłat za parkowanie aut w soboty będzie legalne?

- Komunikacja miejska funkcjonuje w Sopocie źle. Niektóre autobusy jeżdżą tylko raz na godzinę, tak że osoby mieszkające w Górnym Sopocie są skazane na korzystanie z samochodu lub z tego, że podwiezie je sąsiad czy ktoś z rodziny. Ważne jest dla nas, żeby cały problem został rozwiązany kompleksowo - mówi Małgorzata Tarasiewicz, prezes stowarzyszenia Mieszkańcy dla Sopotu.

Tłumaczenia władz miasta, że strefy płatnego parkowania nakłada się z myślą o mieszkańcach, aby zapewniały rotację miejsc parkingowych, nie przemawiają ani do posłanki Błeńskiej, ani do przedstawicieli stowarzyszenia Mieszkańcy dla Sopotu. - Życie społeczne nie powinno polegać na tym, że zabiera się jednym pieniądze tylko dlatego, że budżet miasta tego potrzebuje - kończy Błeńska.

Według władz miasta, strefy płatnego parkowania wprowadzane są na wniosek mieszkańców. - Mieszkańcy wnioskują o wprowadzanie stref także w dni wolne, bo to wtedy w Sopocie jest najwięcej samochodów - mówił na naszych łamach Jacek Karnowski.

[email protected]