Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zanotowany w GPW

Anna Kolęda
Rozmowa z Bogusławem Wieczorkiem, studentem prawa UG, finalistą internetowej gry giełdowej dla studentów "Parkiet"

Student wydziału prawa odnoszący sukces w symulacji giełdowej brzmi dość niecodziennie. Ekonomiczne łamigłówki to twoje hobby?
Faktycznie, byłem chyba jedynym prawnikiem w gronie 10 finalistów. Pozostali uczestnicy to ekonomiści. Czy hobby? Raczej sposób na inwestycje i pomnażanie pieniędzy - trochę bardziej skomplikowany i ryzykowny niż lokaty, ale też daje większe możliwości. Potrzebna jest przy tym orientacja w tematyce gospodarczej, czyli śledzenie codziennie doniesień prasowych, analiza danych, wyciąganie wniosków. Skoro już jako prawnik muszę śledzić zmiany w prawie, to mogę też rzucić okiem na dział "Gospodarka".
Gdzie nauczyłeś się, jak grać na giełdzie?

W internecie jest mnóstwo informacji, szczególnie podstaw. Niestety, dużo jest też systemów opartych na wróżeniu z fusów. Jeśli jednak ktoś ma chęć i czas, znajdzie bardzo dużo materiałów na stronach GPW, banków, domów maklerskich, portali finansowych itd.

"Parkiet" to twój pierwszy kontakt z giełdą, czy może już wcześniej próbowałeś swoich sił?
W "Parkiecie" wziąłem udział po to, żeby się sprawdzić. Wcześniej, zanim zacząłem inwestować własne pieniądze, próbowałem swoich sił właśnie w takich symulacjach. Zacząłem grać, jak poczułem się pewnie i moje decyzje okazywały się w dużej części trafne. Poza tym - w takiej grze giełdowej gra się zupełnie inaczej niż naprawdę. Można grać bardzo ryzykownie, więcej zależy od szczęścia. Z drugiej strony - samo szczęście to za mało, o czym świadczy w miarę stabilna czołówka przez cały czas trwania konkursu (około trzech miesięcy).

Sam finał okazał się świetną zabawą z dużą zawartością adrenaliny - odbył się w sali notowań na GPW w Warszawie, na wielkim ekranie wyświetlane były kursy indeksów WIG i nazwiska finalistów wraz z ich stanem portfeli i miejscem, które aktualnie zajmują. Czy ten sukces jest dla Ciebie jedynie satysfakcją, czy może sprawił, że zacząłeś myśleć o profesjonalnym inwestowaniu na giełdzie? O przyszłości na przysłowiowej Wall Street?
Mimo wszystko swoją przyszłość wiążę z prawem. Jednak wiedza o funkcjonowaniu rynku kapitałowego jest z całą pewnością cenna także w moim zawodzie. Nie zamierzam rezygnować z inwestowania na giełdzie, ale raczej na zasadzie lokowania swoich oszczędności. Choć emocje, które towarzyszą grze na zasadzie tzw. daytradingu, pewnie skłonią mnie od czasu do czasu na tego typu zabawę.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki