Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszanie wokół pomnika "Inki". Tu coś dodamy, tu coś utniemy [KOMENTARZ]

Mariusz Leśniewski
Bohaterska "Inka" zasługuje na godne upamiętnienie. To rzecz poza dyskusją. Chwalebne jest to, że znalazła się grupa osób, która chce, by w Gdańsku stanął jej pomnik.

Czytaj więcej na ten temat: Jest kompromis w sprawie pomnika "Inki" na gdańskiej Oruni

Ale ta szlachetna inicjatywa nie do końca została przemyślana. Wygląd pomnika Bohaterki budzić może faktycznie kontrowersje natury estetycznej - obcięcie postaci i zastąpienie dolnej części cokołem też nie rozwiązuje problemu.

Pomnik "Inki" sprawia wrażenie wymyślonej naprędce koncepcji: tu coś dodamy, tu coś obetniemy, byleby tylko stanął. Czy tak mamy upamiętniać naszych Bohaterów? Czy zgodę na budowę pomnika trzeba załatwiać post factum?

Tej szlachetnej inicjatywie niepotrzebnie towarzyszą przepychanki natury formalnej, czy wręcz wzajemne oskarżenia o złą wolę.

Dlatego w mieście niezbędne są jasne przepisy, które uporządkują kwestię stawiania pomników. Szkoda, że powstają dopiero teraz, skoro w Gdańsku od lat mówi się tak dużo o estetyzacji przestrzeni miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki