Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszanie w Polpharmie Starogard Gdański. Olszewski: Karol potrafi wyciągać drużyny z kryzysów

ŁŻ
brak
W ostatnich dniach w Polpharmie panowało prawdziwe zamieszanie. Wszystko za sprawą wyboru nowego szkoleniowca zespołu z Kociewia.

Polpharma legitymuje się obecnie bilansem 5-17 i znajduje się na samym dnie ligowej tabeli. Nic więc dziwnego, że działacze klubu ze Starogardu Gdańskiego w końcu stracili cierpliwość do trenera Tomasza Jankowskiego, choć i tak wydaje się, że z decyzją zwlekali zbyt długo. Sezon bowiem pędzi nieubłaganie i trudno powiedzieć, jak na ten ruch zareaguje drużyna i czy zdoła wygrzebać się z dna.

Początkowo do końca sezonu zespół prowadzić miał Jarosław Drewa, wychowanek ekipy z Kociewia. Opcja wydawała się nieco szalona, tym bardziej, że nie ma on żadnego doświadczenia. Mimo to działacze Polpharmy chcieli dać mu szansę. Ostatecznie jednak Drewa jej nie dostanie, bo nie otrzymał licencji wymaganej do prowadzenia drużyny.

Nie będzie Drewy. Mariusz Karol nowym trenerem Polpharmy Starogard Gdański

Do Starogardu Gdańskiego przybywa zatem inny strażak - Mariusz Karol, który stoi przed bardzo trudnym, choć nie niewykonalnym zadaniem.

- Zdecydowaliśmy się na Mariusza Karola, który już niejednokrotnie udowodnił, że potrafi wyciągać drużynę z kryzysów. Zadaniem nowego trenera jest opuszczenie dwóch ostatnich miejsc w tabeli - stwierdza jednoznacznie Roman Olszewski w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl.

Warto dodać, że trzy zespoły, które znajdują się bezpośrednio przed Polpharmą, mają na swoim koncie zaledwie jedno zwycięstwo więcej.

Źródło:www.SportoweFakty.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki