Była dziewczyna zamachowca zdecydowała się publicznie bronić Marka N., który stoi za sprawą strzelininy w Brześciu. W rozmowe z Onetem Dominika Krajewska zdradza, że przyczyn strzelaniny w Brześciu nie jest w stanie wyjaśnić. Przypomina również, gdy Marek N. idąc ulicą nieraz się zastanawiał, gdy ktoś na ulicy na niego patrzył, czy:
- ta osoba go ocenia,
- czy zaraz go wyśmieje.
Krajewska zdradziła również, że N. miał za sobą próby samobójcze a w szpitalu przebywał około ośmiu razy. Na pytanie dziennikarza Onetu, o kontynuowanie nauki po gimnazjum przez Marka N., jego była dziewczyna odpowiedziała, że nie było to możliwe z powodów zdrowotnych.
Nie był w stanie z powodów zdrowotnych. Jego lęki osiągnęły zbyt wysoki poziom. W tamtym roku co prawda było lepiej, nawet zapisywał się do nowej szkoły we Włocławku, sama go do tego namawiałam, to wszystko go jednak wtedy przerosło. Pierwszego dnia szkoły nie pojechał do niej. Zamiast tego znowu próbował popełnić samobójstwo. - opowiadała Krajewska na łamach Onetu.
Źródło: Onet.pl.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
