Do zdarzenia doszło przy ul. Armii Krajowej 43. Trzech pracowników firmy PUM, która wywozi odpady z terenu miasta, już zabierało się do wygarnięcia śmieci z kojca, gdy po jego otwarciu znaleźli leżącą na ziemi kobietę w wieku około 50 lat, która nie dawała znaków życia.
- Na bezdomną nie wyglądała, nie wyczuliśmy też woni alkoholu. Z resztą to i tak nie miałoby żadnego znaczenia, bo w takich momentach liczy się szybka pomoc - opowiadają Krzysztof Barwiak, Jacek Lipowski i Marcin Badowicz.
Mężczyźni sprawdzili czy nieprzytomna kobieta oddycha i zaczęli ją cucić, dzwoniąc wcześniej na pogotowie. Gdy przyjechała karetka kobieta odzyskała już świadomość. Załoga śmieciarki była z nią aż do przyjazdu ratowników. Jak się później okazało, kobieta przeszła atak padaczki.
- Wiedziałem jak się udziela pierwszej pomocy, ponieważ jako kierowca obowiązkowo przechodzę kursy pierwszej pomocy - wyjaśnia jeden z mężczyzn.
Całej ekipie władze miasta podziękowały podczas specjalnego spotkania w ratuszu. Panowie otrzymali upominki, a list gratulacyjny trafi też do ich pracodawcy.
- Cieszy mnie wasza skromność, dobrze, że tacy ludzie, jak wy, po prostu są - powiedział Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa.
Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?