Zakończyły się XXII Igrzyska Młodzieży Szkolnej. Puchar mistrzów pozostał w Sierakowicach

Kolejne Igrzyska Młodzieży Szkolnej w Sierakowicach dobiegły końca.
22. edycja imprezy sportowej, co zauważają sami organizatorzy, była niesamowita zarówno pod względem zaciekłej rywalizacji na stadionie, jak i temperatury - lejący się z nieba żar, choć zapewnił ładne zdjęcia, uczestnikom zdecydowanie nie pomagał w męczących zmaganiach.

Uczniowie 12 szkół gminy Sierakowice przez trzy dni rywalizowali w różnych dyscyplinach - nie tylko tych, które regularnie uprawiali na lekcjach WF. Były biegi, piłka nożna czy dwa ognie, lecz młodzież sprawdzała swe siły także m.in. w skokach wzwyż, w dal i w pchnięciu kulą.

- Faktem jest, że na lekcji WF dość rzadko pojawiają się te konkurencje. Jest to spowodowane też po części pogodą (...). Do nich trzeba ładnej pogody, żeby dzieciaki mogły swobodnie wyjść na zewnątrz i popróbować tego - opowiada Maciej Lewandowski, nauczyciel, od samego początku zaangażowany w organizację igrzysk w Sierakowicach. - Staramy się, choć pogoda w kwietniu, maju i czerwcu nas nie rozpieszcza. Bardzo różnie to bywa. Jednego roku te konkursy są na wyższym poziomie, bo jesteśmy w stanie troszkę więcej przekazać dzieciom informacji na temat techniki.

Nawet, jeśli niektórzy dopiero pierwszy raz mieli okazję spróbować swych sił w pewnych dyscyplinach, każdy rywalizował zaciekle, co dostarczyło wiele emocji.

Tak wyglądał drugi dzień rywalizacji:

Zwycięzcy poszczególnych konkurencji byli nagradzani na bieżąco. Ponadto organizatorzy podsumowali też wyniki uczniów, typując najlepsze szkoły. Tym samym XXII Igrzyska Młodzieży Szkolnej zwyciężyły dzieci... z naprzeciwka stadionu gminnego - reprezentacja Szkoły Podstawowej nr 1 w Sierakowicach.

Drugie miejsce zajęli ubiegłoroczni mistrzowie z SP w Gowidlinie, ostatni stopień podium zaś przypadł ekipie SP nr 2 w Sierakowicach. Świetnym przygotowaniem i kondycją wykazali się także podopieczni Małej Szkoły w Szopie, którzy w klasyfikacji generalnej byli na czwartym miejscu.

ZOBACZ TEŻ:
Wielkie rozstania w Raduni Stężyca. II-ligowiec 30 czerwca pożegna się z 13 piłkarzami

Igrzyska Młodzieży Szkolnej w Sierakowicach organizowane są od 1999 r. - jedynie z dwuletnią przerwą w 2020 i 2021 r., spowodowaną pandemią i trwającą przebudową stadionu gminnego. Od samego początku zmagania były realizowane przede wszystkim, by uwieńczyć pracę dzieci przez cały, mijający rok szkolny. Inicjatorem wydarzenia był Tadeusz Wesółka.

- Wymyślił tę imprezę, stworzył jej ramy. I tak zaczęliśmy wdrażać to w życie, chcąc zmobilizować wszystkie szkoły raz w roku - tak, żeby się spotkały na dużej imprezie ku chwale sportu i przyjemności dzieciaków - opowiada Maciej Lewandowski. - Im większa frekwencja dzieci tym mamy większą satysfakcję.

Na przestrzeni lat kreowali się pewni liderzy, często z powodu ograniczonego zaplecza mniejszych szkół. Obecnie jednak (również dzięki rozbudowie owych mniejszych szkół) rywalizacja jest bardzo wyrównana, co pokazują chociażby tegoroczne wyniki dzieci z Gowidlina i Szopy.

- W tej chwili już bym nie powiedział, że jest zdecydowana dominacja jakiejś szkoły - dodaje Maciej Lewandowski.