Zakończono 8-miesięczny remont Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii UCK w Gdańsku [zdjęcia]

“Szpital Motylkowy”, czyli Klinika Pediatrii, Hematologii i Onkologii UCK w Gdańsku, powstał 16 lat temu z inicjatywy i dzięki finansowaniu fundacji Jolanty Kwaśniewskiej "Porozumienie Bez Barier". Mimo że klinika pochłonęła wiele środków i zaplanowano ją według najwyższych standardów, po kilkunastu latach użytkowania wymagała gruntownego remontu.

Dostosowano do dzisiejszych wymogów

Przez osiem miesięcy, podczas których pacjentów umieszczono na różnych oddziałach Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, w klinice wymieniono m.in. instalację elektryczną, wentylacyjną i klimatyzację, odświeżono sale chorych i ich wyposażenie, wyremontowano i dostosowano do dzisiejszych standardów węzły sanitarne.

CZYTAJ TAKŻE: Rzecznik Praw Pacjenta chce wyjaśnień od UCK ws. odwiedzin pacjentów. Odwiedzać bliskich mogą wyłącznie osoby zaszczepione przeciw COVID-19

- Dziś symbolicznie wprowadzamy się do pięknego budynku, który od 16 lat służy pacjentom z problemami onkologicznymi i jest już po gruntownym remoncie - powiedział Marcin Gruchała, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. - Nasi pacjenci, ich rodzice, personel medyczny, wszyscy będą mogli wrócić do normalności. Przypomnę, że ten piękny budynek służy dzieciom dzięki wspaniałej kobiecie, prezydentowej Jolancie Kwaśniewskiej. Dziękujemy za wsparcie udzielone wtedy, 16 lat temu, w kluczowym momencie, kiedy dawna klinika funkcjonowała w dramatycznych, niewyobrażalnych warunkach.

Rektor GUMed podkreślił, że remont był wspierany przez Fundację z Pompą - Pomóż Dzieciom z Białaczką Marty Czyż-Taraszkiewicz, która zaktywizowała całe środowisko gdańskie, zmobilizowała do pomocy wszystkie osoby dobrej woli, przedsiębiorców, biznesmenów, dobrych ludzi, którzy pomagali finansowo, materialnie, w naturze i w innych formach - dzięki temu remont przeprowadzono w dużo szerszym zakresie niż pierwotnie planowano. Jego efektem są dużo lepsze warunki: komfort dla personelu, większe bezpieczeństwo dla małych pacjentów i ich rodziców.

- To państwo sprawili, że klinika wraca i że dzieci oraz rodzice będą leczeni w jeszcze lepszych warunkach - powiedziała Marta Czyż-Taraszkiewicz, założycielka Fundacji z Pompą. - Ale ten żmudny i trudny proces leczenia nie byłby możliwy bez fantastycznego personelu, na który zawsze możemy liczyć, dziękujemy że jesteście z nami.

- Nie wiem jak to się udało, ale daliśmy radę - podkreśliła prof. Ninela Irga-Jaworska, lekarz kierujący Kliniką Pediatrii, Hematologii i Onkologii UCK w Gdańsku. - A była to przecież konieczność opuszczenia naszego "Motylkowego Szpitala" w ciągu kilku dni, funkcjonowaliśmy porozrzucani po różnych oddziałach UCK. Ale nasi pacjenci byli nadal leczeni, wszystkie chemioterapie szły zgodnie z planem, udało się to dzięki naszemu zespołowi. Dziś wracamy do domu, bo jak nazwać inaczej miejsce, gdzie dzieci wracają do zdrowia, gdzie otaczamy je troską. I to jest cudowna wiadomość.

CZYTAJ TAKŻE: Konflikt w UCK w Gdańsku. Prof. Krzysztof Preis złożył rezygnację

Pacjenci wracają do "Motylkowego szpitala"

Jolanta Kwaśniewska przypomniała, że stworzenie kliniki dziecięcej było jej marzeniem od momentu, kiedy zobaczyła w jakich dramatycznych warunkach działała "stara" Klinika Onkologii Dziecięcej w Gdańsku.

- Warunki były urągające, odbierające godność pacjentom i personelowi - mówiła Jolant Kwaśniewska. - Znałam wtedy każdą klinikę onkologii dziecięcej w każdym kraju, który odwiedziliśmy i wiedziałam, że musimy te standardy zrealizować w Gdańsku. Nie sądziłam, że przy kolosalnym wysiłku, jaki towarzyszył przy jej powstawaniu, dojdzie do sytuacji, kiedy trzeba będzie zrobić tak wielki remont, który prawie dorównuje kwocie, jaki fundacja poświeciła na powstanie tego ośrodka. Cieszę się, że to się udało.

Mali pacjenci wrócą do "Motylkowego szpitala" na początku przyszłego tygodnia.