Zagranica - azyl dla polskich aferzystów

To już kolejny taki sukces SG w bieżącym tygodniu. Zatrzymani czuli się bezkarni; podróżowali bez obaw, licząc, że po wejściu Polski do strefy Schengen kontrole dokumentów nie są już tak dokładne. Dwóch z nich zapomniało, że Wielka Brytania (z której wczoraj przybyli) nie podpisała układu z Schengen i że będą musieli przejść odprawę graniczną w pełnym zakresie.

- Pierwszy z ujętych przestępców, 26-letni Marcin Ś., mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego, poszukiwany był od trzech lat przez Prokuraturę Rejonową w Olsztynie - informuje kmdr por. Grzegorz Goryński, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej im. płk. Karola Bacza w Gdańsku. - Odpowiada za wyłudzenie kredytu, czyli za czyn zagrożony karą do ośmiu lat pozbawienia wolności. Został zatrzymany po przylocie z Londynu. Drugi, 41-letni Mirosław J., do Gdańska przyleciał z Doncasteru (też Wielka Brytania). Jest podejrzany o paserstwo, za które grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Poszukiwał go Sąd Rejonowy w Elblągu.

W poniedziałek, 30 czerwca br., funkcjonariusze lotniskowej SG zatrzymali 24-letniego Przemysława Ż., gdynianina, skazanego dwa lata temu na półtora roku pozbawienia wolności. Chciał polecieć do Szwecji, posługując się dowodem osobistym innego mężczyzny.

Ucieczki przestępców z Polski stają się coraz powszechniejsze. Od wejścia Polski do strefy Schengen funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej wykrywają od kilku do kilkunastu takich osób dziennie. Kontrole przeprowadzają nie tylko na granicach, ale również w głębi kraju. W ten sposób np. wczoraj w Kiezmarku żołnierze gdańskiej SG ujawnili przemyt prawie 2000 paczek papierosów, pochodzących zza wschodniej granicy. Przewoził je volkswagenem 40-letni mieszkaniec Chwaszczyna.