18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaginieni na Pomorzu. Co miesiąc ginie średnio nawet kilkadziesiąt osób [LISTA OSÓB ZAGINIONYCH]

Szymon Zięba
"Córka ostatni raz dzwoniła w...", "wyszedł z domu i nie dał znaku życia od...", "ostatni raz widziana była w..." - każdego miesiąca na policję wpływają dziesiątki podobnych zgłoszeń dotyczących zaginięć. Na Pomorzu - według statystyk Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku - tylko w zeszłym roku było ich 1221. W 2013, do czerwca - już 878. Zobaczcie, kogo poszukuje policja i ITAKA na Pomorzu!

Poszukiwania zakończono odpowiednio w - 1145 i 813 sprawach. Nie oznacza to jednak - jak informują policjanci - że wszystkie odnalezione osoby były żywe. Według ogólnych danych z 2012 roku, udostępnionych przez Centrum Poszukiwania Ludzi Zaginionych "Itaka", na w sumie 1241 rozwiązanych spraw odnaleziono 262 martwe osoby, z czego aż w 52 przypadkach dochodziło do samobójstw.

Pomorscy mundurowi przyznają, że fala zaginięć wzbiera zwłaszcza w wakacje. Wtedy policjanci otrzymują najwięcej zgłoszeń.

- Są różne kategorie osób, które zaginęły, a mimo to wszystkie traktowane są pod tym samym pojęciem: "zaginiony" - tłumaczy adwokat Janusz Kaczmarek, współautor książki "Porwania dla okupu" oraz pomysłodawca rozwiązań prawnych dotyczących osób zaginionych. - To są np. ludzie, którzy stracili pamięć i w związku z tym są nieświadome swojej sytuacji, a jednocześnie są poszukiwane przez rodzinę. To też często osoby młode, które uciekają z domu i wracają po kilku dniach - dodaje i zauważa, że to właśnie w tej grupie liczba znalezionych jest największa.

- Po przyjęciu zgłoszenia przez dyżurnego zaginiona osoba wprowadzana jest do krajowego policyjnego systemu. Zgodnie z przepisami, taki wpis jest automatycznie replikowany do europejskiego Systemu Informacji Schengen - wyjaśnia procedury kom. Maciej Stęplewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. I dodaje: - Jeżeli natomiast - po odebraniu zgłoszenia - zachodzi podejrzenie, że dana osoba mogłaby paść ofiarą przestępstwa, mogłoby jej zagrażać niebezpieczeństwo albo zachodzi przypuszczenie, że sama sobie mogłaby coś zrobić lub też mamy do czynienia z małym dzieckiem, wtedy uruchamiane są środki na szeroką skalę: używamy śmigłowca, rusza grupa policjantów oddziałów prewencji, gdzie przeczesywane są miejsca, w których zaginiona osoba była ostatni raz widziana.

Stęplewski tłumaczy, że np. w przypadku głośnego zaginięcia Iwony Wieczorek "przeczesywane były wydmy przy plaży w miejscu, w którym ostatni raz ją zarejestrował monitoring".

Zaginieni odnajdują się praktycznie zawsze. Jednak - jak mówią fachowcy z grup poszukiwawczych - czas działa na ich niekorzyść. Im więcej go upłynie, tym bardziej prawdopodobne jest, że finał akcji poszukiwawczej okaże się tragiczny.

- Chyba że - jak wspomniałem - zaginiona osoba ma kłopoty z pamięcią. Wtedy nie zawsze jej zniknięcie musi mieć charakter np. przestępczy i nie zawsze długi czas, który upłynął od zaginięcia, świadczy o śmierci poszukiwanego - zauważa mec. Kaczmarek.

Policjanci zdradzają, że niektórzy z poszukiwanych znikają... na własne życzenie.

- Mężczyzna, który był poszukiwany w Polsce, odnalazł się w Trójmieście. Po tym, jak natrafili na niego funkcjonariusze, podpisał oświadczenie, że nie jest zagrożony, przebywa z własnej woli w danym miejscu, nie życzy sobie kontaktu z rodziną i nie chce, żeby jego miejsce zamieszkania było ujawniane - wspomina kom. Stęplewski. - Takie sytuacje również się zdarzają, ale za każdym razem policjanci upewniają się, czy taka osoba działa z własnej woli - dodaje.

Tymczasem ze statystyk pomorskiej policji wynika, że liczba zaginionych w regionie, w porównaniu do zeszłego roku, wzrosła.

- Jeszcze tego nie wiemy, ponieważ najnowsze dane obejmują zaginięcia do czerwca br. - kwituje kom. Stęplewski. - W wakacyjnym okresie zgłoszeń o zaginięciach mamy nieco więcej niż w pozostałej części roku, jednak duża liczba z nich (ponad 90 proc.) to osoby, które odnajdywały się po upływie maksymalnie 48 godzin.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki