Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zadłużenie rolnictwa rośnie. Teraz to 426 milionów złotych

Redakcja
W Krajowym Rejestrze Długów Biurze Informacji Gospodarczej widnieje 9,9 tys. zadłużonych firm działających w sektorze rolniczym
W Krajowym Rejestrze Długów Biurze Informacji Gospodarczej widnieje 9,9 tys. zadłużonych firm działających w sektorze rolniczym pixabay.com
Zaledwie w ciągu roku, o połowę urosło zadłużenie gospodarzy i przedsiębiorstw rolniczych - informuje Krajowy Rejestr Dłużników. Obecnie długi opiewają na 426 milionów złotych. Strefa AGRO także na Facebooku. Dołącz do nas! 9,9 tys. zadłużonych firm działa w sektorze rolniczym. To o prawie 20 proc. więcej niż w zeszłym roku.

Liczby te nie wydają się ogromne i gdyby nie ich gwałtowny wzrost, pewnie mówilibyśmy, o tym, że branża łapie lekką zadyszkę, ale nie ma bardzo dużych problemów z wypłacalnością. Niestety, jej sytuacja w ciągu ostatnich 12 miesięcy znacznie się pogorszyła. To sygnał, że w tym sektorze nie dzieje się dobrze - podkreśla Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów.

 

Przeciętny dłużnik ma do uregulowania cztery faktury.  Średnia kwota zadłużenia urosła z 35 do 43 tys. zł.

 

- Większość gospodarstw w Polsce to niewielkie gospodarstwa indywidualne, które muszą walczyć o utrzymanie. A łatwo nie jest - przyznaje Łącki.

 

KRD podaje: Najwięcej, bo blisko 130 mln zł, firmy rolnicze zalegają bankom, firmom pożyczkowym, leasingowym i ubezpieczeniowym. 50 mln zł muszą oddać przedsiębiorstwom z sektora handlowego, 46 mln zł przetwórstwu przemysłowemu, 27 mln zł długu przejęły natomiast firmy windykacyjne.

 

Czytaj również:  Bieda na wsi - 22,5 proc. gospodarstw poniżej granicy ubóstwa

 

- Kiedy dzwonimy do dłużnika, często słyszymy, że zapłaci, kiedy świnie urosną albo jeśli buraki obrodzą. Wierzyciele wiedzą, że rolnicy dostają duży zastrzyk gotówki, kiedy sprzedadzą towar, którego produkcją się zajmują - opisuje Radosław Koński, dyrektor Departamentu Windykacji Kaczmarski Inkasso. - W związku z tym, są w stanie wydłużać terminy płatności nawet o kilka miesięcy, ufając że wtedy płatność zostanie uregulowana. Im dłużej zwleka się jednak podjęciem działania, tym trudniej później pieniądze odzyskać.

 

Kontrahenci rolników często korzystają z kredytów kupieckich - odraczaniu terminu płatności.
 

Odwlekanie płatności w czasie, prowadzi do tego, że gospodarstwa rolne same się zadłużają. Nie otrzymują płatności za sprzedany towar, ale muszą zakupić np. nasiona, nawozy, sprzęt, pożywienie dla zwierząt - ostrzega Adam Łącki. - Często same muszą się zapożyczać. Tworzy się błędne koło, które w konsekwencji prowadzi do utraty płynności finansowej. Widać to na przykładzie przedsiębiorstw rolniczych, które do odzyskania mają ponad 175 mln zł.

 

Źródło: krd.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zadłużenie rolnictwa rośnie. Teraz to 426 milionów złotych - Gazeta Pomorska

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki